Jan Urban: Gdyby nie rzut karny, doprowadzilibyśmy do remisu
- Inaczej się gra, prowadząc 1:0, inaczej przy 2:0. Mieliśmy potem okazje na bramkę kontaktową, mogło się to skończyć inaczej, ale nic nie wpadło - ocenił po porażce z Wisłą Kraków (0:2) trener Śląska Wrocław, Jan Urban.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Jan Urban (trener Śląska Wrocław): Nie był to zły mecz z naszej strony. Wisła była bardziej konkretna i nadzialiśmy się na kontrę. Mieliśmy sporo problemów z Carlitosem, on grał bardzo dobrze. Potem ten rzut karny... Gdyby nie to, myślę, że doprowadzilibyśmy do remisu. Inaczej się gra, prowadząc 1:0, inaczej przy 2:0. Mieliśmy potem okazje na bramkę kontaktową, mogło się to skończyć inaczej, ale nic nie wpadło.
Wisła lepiej wyglądała w środku pola, robili tam dobrą robotę. Skrzydła nie funkcjonowały nam tak, jak powinny. Te boki to nie było to. Potem Robert i Kuba zamienili się miejscami, było trochę lepiej, ale bez konkretów. Ogólnie nie wyglądaliśmy dziś słabiej od rywali, ale Wisła była bardziej konkretna.
Brak Sito Riery w następnym meczu (zawieszenie za kartki), to nie powinien być bardzo duży problem. Dziś wszedł Vacek i Madej do środkowej strefy. Mamy zawodników, którzy mogą zastąpić Hiszpana. Rywalizacja słabiej wygląda na skrzydłach.
Widziałem, że Chrapek jest zmęczony, popełnia błędy. Dlatego wpuściłem świeżą krew do środka pola. A Kamil Vacek musi grać, by doprowadzić go do pełnej formy fizycznej, samymi treningami się to nie uda.
źródło: Śląsk Wrocław
#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/37ca7110-8f57-9afd-ba66-780474afb07f,0aea8246-08dd-4783-05ca-91ed84e41f36,embed.html[/wideo_iframe]
Najwięksi bohaterowie eliminacji. Im szczególnie zawdzięczamy awans