menu

Jakub Wrąbel - bramkarz (nie)na lata dla Śląska?

30 października 2017, 16:42 | Piotr Janas

Wrąbel od początku sezonu ma pewne miejsce w bramce WKS-u. - Z meczu na mecz wygląda coraz lepiej - ocenia Adam Matysek.

Jakub Wrąbel w ostatnim meczu z Pogonią Szczecin należał do najlepszych na boisku.
Jakub Wrąbel w ostatnim meczu z Pogonią Szczecin należał do najlepszych na boisku.
fot. Bartek Syta

Przed rozpoczęciem sezonu 2017/2018 wielu kibiców i ekspertów miało poważne wątpliwości, czy 21-letni wychowanek udźwignie ciężar, jaki niesie ze sobą bycie ostatnią instancją w defensywie Śląska Wrocław. To że ma nieprzeciętny talent wiadomo było od kilku lat. Dostrzegali go selekcjonerzy poszczególnych roczników kadr narodowych, w tym tej najważniejszej, będącej bezpośrednim zapleczem dla Adama Nawałki, czyli reprezentacji U-21.

Po dobrym sezonie spędzonym na wypożyczeniu w pierwszoligowej Olimpii Grudziądz Wrąbel wywalczył bluzę z numerem 1 w reprezentacji Marcina Dorny na tegoroczne mistrzostwa Europy, których Polska była gospodarzem. „Biało-czerwonym” nie poszło tam najlepiej, ale sam Wrąbel - zwłaszcza za ostatni mecz fazy grupowej z Anglią - zebrał pochlebne recenzje. Okrzepł i po powrocie na Oporowską wskoczył między słupki.

- Kuba dopiero zbiera szlify w LOTTO Ekstraklasie, ale już zdążył pokazać kilka swoich atutów - mówi nam dyrektor sportowy, a przede wszystkim były bramkarz Śląska Wrocław i reprezentacji Polski, Adam Matysek.

Wszyscy oglądający mecze Śląska wiedzą, że na linii Wrąbel radzi sobie znakomicie, lecz problemy pojawiają się na przedpolu.

- Zgadzam się z tymi opiniami, ale zwróciłbym uwagę na jeszcze jeden ważny atut naszego bramkarza, czyli pojedynki jeden na jednego. W tym sezonie już kilka razy pokazał, że czuję się pewnie w takich sytuacjach - podkreślił Matysek.

- Kuba musi teraz przede wszystkim ustabilizować formę na wysokim poziomie, bo gra w klubie, wobec którego są wysokie oczekiwania i on musi pomóc w ich realizacji. Czasami rozmawiam z nim o różnych zachowaniach w bramce, służąc swoim doświadczeniem i widzę, że dużo się uczy - dodał Matysek.

34-krotny reprezentant Polski nie chciał jednak powiedzieć, czy Jakub Wrąbel to bramkarz na lata dla Śląska Wrocław.

- Byłbym ostrożny z takimi deklaracjami. Życzyłbym sobie, żeby Jakub ustabilizował formę i w przeciągu 2-3 lat wypracował sobie na tyle dobrą markę w ekstraklasie, by wskoczyć w obręb zainteresowań selekcjonera pierwszej reprezentacji Polski. Tylko że wtedy ciężko będzie zatrzymać go we Wrocławiu. Doświadczenie podpowiada mi jednak, że sytuacja w piłce jest tak dynamiczna, że trzeba skupiać się na teraźniejszości i nie wybiegać myślami w przyszłość aż tak daleko. Kilka słabszych meczów może czasami przekreślić cały dobry sezon - słusznie zauważył dyrektor sportowy Śląska.

- Ile dziś warty jest Wrąbel? Nie wiem. Mogę rzucać swoje kwoty, ale cenę i tak dyktuje rynek i to, ile ktoś za danego piłkarza może i chce zapłacić. Na dziś nie ma tematu odejścia Kuby - zapewnił Matysek.


Polecamy