Jakub Świerczok jednak bliżej Niemiec?
Wisła Kraków miała w piątek złożyć Polonii Bytom nową ofertę dotyczącą transferu napastnika Jakuba Świerczoka. - Nie ma przełomu w sprawie, ciągle nie przesłano nam z Krakowa nowej propozycji. Ale do północy zostało trochę czasu - powiedział nam wieczorem Marek Pieniążek, dyrektor bytomskiego klubu.
fot. Arkadiusz Gola / Polskapresse
Jeśli Biała Gwiazda nie zaproponuje nic nowego, działacze Polonii zdecydują się na transfer 19-letniego napastnika do niemieckiego FC Kaiserslautern. - Można powiedzieć, że Kuba jest już jedną nogą w Niemczech - usłyszeliśmy wczoraj w bytomskim klubie, choć takie sugestie można też przyjąć jako próbę mobilizacji dla Wisły...
W Bytomiu nie kryją, że pierwotna propozycja Białej Gwiazdy nie rzuciła ich na kolana. - Oferty Wisły i Kaiserslautern są podobne, gdy patrzy się tylko na cyfry. Jednak waluty są zdecydowanie inne - pół żartem, pół serio oceniał Pieniążek, który w środę razem z wiceprezesem Tomaszem Sokołą był w Krakowie na rozmowach w sprawie Świerczoka. - Wisła ma jeszcze dużo czasu, bo okienko transferowe otwiera się dopiero 1 stycznia. Jednak umówiliśmy się, że nowa oferta wpłynie do piątku - dodał.
Sprawa transferu miała być załatwiona do 15 grudnia, ale teraz sam zawodnik mówi, że chciałby do świąt wiedzieć, na czym stoi.
Polonia też liczy na sprzedaż Świerczoka, aby podreperować stan swoich finansów.








