Jak zagrał Piast w drugim meczu w Ekstraklasie? Analizujemy występ gliwiczan
W drugim meczu w T-Mobile Ekstraklasie, gliwicki Piast przegrał po raz drugi 1:2. W Lubinie całkowicie zawiódł blok defensywny, natomiast wyróżnił się kapitan Tomasz Podgórski. Jednak niewiele to pomogło.
Oceniamy zawodników Piasta Gliwice za mecz z Zagłębiem Lubin:
Dariusz Trela – zawinił do spółki z obrońcami przy obu bramkach. Nie był to najlepszy występ golkipera Piasta, można powiedzieć więcej – był to najsłabszy od dawna mecz w wykonaniu Treli.
Adrian Klepczyński – słabo. Klepczyński lata świetności ma dawno za sobą i gdyby nie braki w obronie zespołu z Gliwic, to zawodnik ten nie powinien grać już na poziomie Ekstraklasy.
Jan Polak – debiut nie wypadł okazale, ale z racji tego, że był to jego pierwszy mecz w barwach Piasta dajmy mu taryfę ulgową.
Łukasz Krzycki – rola rezerwowego w drużynie po tym meczu nie dziwi. Obrońca, który nie zachwyca, nie popełnia rażących błędów ale z pewnością nie pokazuje nic, co mogłoby zwrócić uwagę.
Damian Zbozień – wydaje się, że najaktywniejszy ze wszystkich zawodników formacji defensywnej w Piaście, choć także nie był bezbłędny.
Pavol Cicman - słabe, bardzo słabe wykończenia akcji. Zbyt dużo niecelnych strzałów, zbyt dużo nonszalancji w grze.
Alvaro Jurado – kompromitujące zachowanie Hiszpana po otrzymaniu drugiej żółtej kartki. W taki sposób jak zagrał bowiem Alvaro Jurado, nie zagrywa zawodnik odpowiedzialny, mający już żółtą kartkę na koncie.
Mariusz Zganiacz - bez błysku. Przechwyty przeplatał stratami. Od gracza tak doświadczonego można wymagać więcej.
Tomasz Podgórski – kapitan dziś był najlepszy na boisku. Starał się walczył, strzelał ale zawsze piłka przelatywała obok słupków lub nad poprzeczką.
Ruben Jurado – strzelec bramki na 1:1, aktywny ale to dalej nie jest ten Ruben, którego pamiętamy z pierwszej ligi.
Wojciech Kędziora – słaby mecz „Kędiego”. Król strzelców poprzedniego sezonu pierwszej ligi musi się jak najszybciej obudzić.