Jak Lech zagra z Zagłębiem? Zmiany spowodowane kontuzjami
Naszym zdaniem w spotkaniu z Zagłębiem Lubin Mariusz Rumak postawi na podobną jedenastkę, która w poniedziałek rozgromiła Cracovię. Z pewnością w składzie dojdzie do dwóch zmian, gdyż trzeba zastąpić kontuzjowanych Kebbę Ceesaya oraz Szymona Drewniaka. Więcej roszad w składzie nie przewidujemy.
Bramka
Tutaj nie ma żadnych wątpliwości. Maciej Gostomski broni pewnie, nie dolegają mu żadne kłopoty zdrowotne i jeśli do sobotniego wieczoru nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, to on stanie między słupkami poznańskiej bramki.
Obrona
To właśnie w formacji defensywnej szkoleniowiec Lecha będzie miał największy orzech do zgryzienia. Dotyczy on tylko jednej pozycji, bowiem pozostałych trzech zawodników może być niemal pewnych występu w sobotnim spotkaniu. Na prawej stronie powinien wystąpić Mateusz Możdżeń – z gry na długi czasy wyeliminowany został Ceesay, z kolei Tomasz Kędziora dopiero wraca do gry po przerwie spowodowanej kontuzją uda i ciężko spodziewać się, by Rumak postawił na zawodnika, który ostatni występ zaliczył 20 września. Po przeciwległej stronie boiska sytuacja również jest jasna – Barry Douglas prezentuje się bardzo dobrze i nie ma powodu, by zastępować go Luisem Henriquezem.
Na środku pewniakiem jest Marcin Kamiński, a obok niego wystąpi… No właśnie. W ostatnich meczach był to albo Hubert Wołąkiewicz, albo wspominany Ceesay, ale żaden z nich nie jest gotowy do gry. W takim razie wybór nastąpi spośród dwóch kandydatów: Manuel Arboleda lub Jan Bednarek. „Maniek” zastąpił kontuzjowanego Kebbę w Krakowie, a wcześniej miał dwumiesięczną przerwę w Ekstraklasie, spowodowaną słabym występem przeciwko Pogoni Szczecin, której strzelił gola, a później zawalił dwa. Z kolei młody Bednarek zagrał 90 minut w Gliwicach, po czym wrócił do rezerw. Naszym zdaniem bliżej występu w pierwszym składzie jest Kolumbijczyk, ale decyzję Mariusza Rumaka poznamy dopiero jutro.
Trzeci, zdecydowanie najmniej prawdopodobny wariant, to cofnięcie do obrony Łukasza Trałki. Na takie rozwiązanie Rumak decydował się czasem w ubiegłym sezonie, w tych rozgrywkach jeszcze z niego nie korzystał i nie wydaje nam się, by uczynił to w spotkaniu z Zagłębiem.
Pomoc
Tym bardziej, że Trałka będzie potrzebny w innym sektorze boiska. To właśnie były gracz Polonii Warszawa powinien zastąpić w składzie kontuzjowanego Drewniaka. W odwodzie pozostaje jeszcze Dimitrije Injac, ale naszym zdaniem Rumak postawi na Łukasza. Jako drugi defensywny pomocnik pewny występu może być Rafał Murawski.
W ofensywie powinniśmy zobaczyć ten sam tercet, co w Krakowie, czyli Gergo Lovrencsics – Kasper Hamalainen – Szymon Pawłowski. Dwaj pierwsi przeciwko Cracovii zagrali kapitalnie, Pawłowski miał dobrą tylko pierwszą połowę, ale teraz można liczyć, że zmobilizuje się na spotkanie ze swoim byłym pracodawcą. A poza tym nie ma go kim zastąpić – Daylon Claasen jest kontuzjowany, a Karol Linetty szuka formy. Są jeszcze zawodnicy z rezerw – Dariusz Formella oraz Michał Jakóbowski – ale Rumak nie daje im wielu szans gry i ciężko spodziewać się, by uczynił to w sobotę.
Atak
Na szpicy pewniakiem jest Łukasz Teodorczyk. Trzy gole w trzech ostatnich ligowych spotkaniach – to najlepsze uzasadnienie. Do siatki rywala trafił ostatnio również Bartosz Ślusarski, ale doświadczony napastnik, podobnie jak w ostatnich meczach, będzie musiał pogodzić się z rolą rezerwowego.
Nasz typ składu Lecha na mecz z Zagłębiem: