Pazdan: Górnika zawsze będę miło wspominał
Były piłkarz Górnika Zabrze, a obecnie gracz Jagiellonii Białystok, Michał Pazdan, przyznał na czwartkowej konferencji prasowej przed meczem obu drużyn, że choć swój były zespół będzie wspominać bardzo pozytywnie, to dla niego nie ma innej opcji, jak zdobycie w tym spotkaniu trzech punktów dla Jagiellonii.
fot. Łukasz Kasprzak / Dziennik Łódzki
- Mecz z Górnikiem na pewno będzie dla nas bardzo ważny. Wiadomo, ile punktów zdobyliśmy w ostatnich czterech meczach, także na pewno w piątek musimy przede wszystkim wygrać. Wygraliśmy we Wrocławiu, ale to był puchar, a on rządzi się swoimi prawami. Na pewno będziemy chcieli się odbudować w lidze, bo nie jesteśmy zadowoleni z ostatniego meczu z Koroną i dlatego chcemy jak najszybciej się zrehabilitować i zdobywać punkty w Ekstraklasie - mówił Pazdan, który zdaje sobie sprawę, że jego zespół musi szybko wrócić do dobrej gry po zdobyciu zaledwie jednego punktu w ostatnich czterech pojedynkach. Były gracz Górnika nie omieszkał też scharakteryzować największej siły swojej byłej drużyny, która pomimo braku wielkich gwiazd prezentuje bardzo solidny futbol.
- Trener Nawałka ma swoją wizję gry i przez cztery lata stara się ją utożsamiać zawodnikom. Pamiętam czasy, kiedy było gorzej i dwa razy mówiono o zmianie trenera, ale wtedy udawało się nam wygrać, a trener dostawał czas na to, żeby na przykład wymienić pięciu zawodników. Bywało tak też, że odchodziło dziesięciu zawodników czy też pamiętam taki okres, że w Górniku było 15 zawodników na wypożyczeniach. Ci zawodnicy przechodzili, stanowili o sile zespołu, więc trener, przez ten okres pracy w Zabrzu, sprowadził sobie do zespołu zawodników, których chciał. Ta drużyna nie ma wielkich gwiazd, może poza Prejuce’m Nakoulmą, który odchodzi z klubu co pół roku i nie może ostatecznie odejść. Jest to jednak zespół bardzo solidny i to jest siła Górnika – że liczy się tylko zespół, a nie pojedyncze jednostki, co wmawia zawodnikom trener Nawałka. Można zauważyć, jak Górnik gra – albo dobrze całym zespołem, albo całą drużyną trochę gorzej. Nie ma tak, że jakiś zawodnik się wyróżnia, a czterech gra gorzej. Przeważnie jest tak, że wszyscy prezentują się na podobnym poziomie. Ciężko mi powiedzieć, z czego to wynika. Tak gra zespół i tak jest on przygotowywany, a wszyscy muszą się do tego dostosować. Czasem jest lepiej, czasem gorzej, ale jednak trener miał długi okres na stworzenie zespołu i, jak widać, to się opłaciło - dość obszernie wytłumaczył sytuację ekipy z Zabrza były reprezentant Polski.
Sam piłkarz przyznał na koniec spotkania z dziennikarzami, że dla niego będzie to na pewno szczególne spotkanie: - Standardowo mówi się, że każdy mecz jest o trzy punkty. Wiadomo jednak, że niektóre mecze się bardziej przeżywa, a inne mniej. W każdym z nich jednak można zdobyć tylko trzy punkty, dlatego skupiam się tylko i wyłącznie na tym. Dla mnie będzie to szczególny mecz – spędziłem w Zabrzu pięć lat i niektórych rzeczy się nie zapomina, szczególnie dobrych chwil w danym klubie. Dlatego Górnik zawsze będę miło wspominał, ale teraz jestem zawodnikiem Jagiellonii i to, co było kiedyś, nie ma już znaczenia. Wychodzimy na boisko i walczymy o trzy punkty – tylko to się liczy - zapowiedział 26-letni zawodnik.
JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net