menu

Jedenastka 31 kolejki Ekstraklasa.net!

28 kwietnia 2014, 21:38 | Jacek Czaplewski

31 seria spotkań T-Mobile Ekstraklasy stała pod znakiem goli napastników. Strzelali przede wszystkim ci, którzy wodzą rej w klasyfikacji najlepszych strzelb: w piątek zaczął Teodorczyk, w sobotę pociągnął Paixao, a dziś zakończył Robak. Kto jeszcze błysnął? Oto cała jedenastka kolejki.

Lech Poznań bardzo łatwo poradził sobie z Wisłą, w czym duża zasługa Hamalainena i Teodorczyka
Lech Poznań bardzo łatwo poradził sobie z Wisłą, w czym duża zasługa Hamalainena i Teodorczyka
fot. Roger Gorączniak

Teodorczyk (Lech), Visnakovs (Widzew), Robak (Pogoń)

Quintana (Jagiellonia), Jurado (Piast), Hamalainen (Lech), Żyro (Legia)

Popchadze (Jagiellonia), Janicki (Lechia), Konieczny (Podbeskidzie)

Buchalik (Ruch)

BRAMKARZ:

Michał Buchalik
(Ruch Chorzów) - Po raz trzeci z rzędu, a po raz dziesiąty w sezonie nie dał się pokonać. Pewnie bronił uderzenia z bliska (próba Patryka Tuszyńskiego i Zaura Sadajewa) oraz z okolicy szesnastki (strzał Macieja Makuszewskiego).

OBROŃCY:

Bartłomiej Konieczny (Podbeskidzie Bielsko-Biała) - Rozegrał dobry mecz z Cracovią. Od pewnego czasu prezentuje równy poziom, bo "Górale", dotąd czerwona latarnia ligi, nagle przestali tracić gole! W pięciu ostatnich spotkaniach dali sobie wbić tylko jednego.

Rafał Janicki (Lechia Gdańsk) - Pozytywna postać bezbramkowego remisu z Ruchem Chorzów. Pilnował środka i pomagał kolegom, którzy grali na prawym boku. To był jego dziewiąty występ na zero z tyłu, czyli bez straconej bramki.

Giorgi Popchadze (Jagiellonia Białystok) - Jego drużyna straciła co prawda trzy gole, ale Gruzin nie maczał w nich palców. Dał natomiast wiele dobrego w ofensywie - m.in. wypracował jedną z czterech zdobytych bramek.

POMOCNICY:

Michał Żyro
(Legia Warszawa) - Tak pracuje człowiek, który w lipcu chce wyjechać na Zachód. W zwycięstwo nad Zawiszą Bydgoszcz Żyro miał największy wkład, bo przyczynił się do zdobycia obu bramek. Pierwszą zdobył sam, przy drugiej asystował.

Kasper Hamalainen (Lech Poznań) - Alergicy, jeśli szef narzeka na waszą wątpliwą dyspozycję w pracy, a wy nie możecie nic zrobić, bo pylą drzewa, kwiaty i trawa, to pytajcie lekarzy Hamalainena, jak wyleczyć się z alergii. Fin, choć sezon pyłkowy w pełni, hasa aż miło. Właśnie rozłożył na łopatki Wisłę Kraków (gol, asysta i asysta drugiego stopnia).

Ruben Jurado (Piast Gliwice) - Robił co mógł, żeby droga powrotna była radosna. Mimo dwóch trafień, wracał jednak w minorowym nastroju, bo koledzy z obrony uznali że we własne pole karne mogą wpuszczać każdego przeciwnika. No i skończyło się na 3:4.

Dani Quintana (Jagiellonia Białystok) - Strzelił dwa gole i zanotował dwie asysty drugiego stopnia. Jeśli Hiszpan lubi drinki, to koledzy z szatni powinni mu postawić tyle, ile sobie zażyczy, skoro tak silnie wpłynął na odwrócenie meczu z Piastem Gliwice.

NAPASTNICY:

Marcin Robak
(Pogoń Szczecin) - Ten Robak dokucza wszystkim defensywom ligi. Jest panem i władcą polskiego ogródka. Tym razem nie oszczędził zabrzańskich roślin, bo zdobył odpowiednio 21 i 22 bramkę w sezonie.

Eduards Visnakovs (Widzew Łódź) - Strzelił pierwszego gola od sześciu meczów (w sumie ma dziesięć trafień). Wypracował też rzut karny, po którym piłka zatrzepotała w siatce. W gruncie rzeczy powinien się cieszyć, ale z wyjazdu wracał w takiej samej atmosferze, co Ruben Jurado z Piasta Gliwice.

Łukasz Teodorczyk (Lech Poznań) - Nie daje czmychnąć Marcinowi Robakowi, ponieważ przeciwko Wiśle Kraków strzelił swojego dziewiętnastego gola (dołożył także asystę). Dawno nie było tak elektryzującej walki o koronę strzelców!

ŁAWKA REZERWOWYCH: Pavels Steinbors (Górnik Zabrze), Mateusz Możdżeń (Lech Poznań), Łukasz Trałka (Lech Poznań), Anton Sloboda (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Szymon Pawłowski (Lech Poznań), Zaur Sadajew (Lechia Gdańsk), Marco Paixao (Śląsk Wrocław), Marek Saganowski (Legia Warszawa0.


Polecamy