Jagiellonia na półmetku obozu w Turcji. Gruzini wrócili do treningów, jutro kolejny sparing
Piłakrze Jagiellonii Białystok mają już za sobą połowę zgrupowania w tureckim Colakci. Po nieco luźniejszej niedzieli podopieczni Piotra Stokowca dzisiaj wrócili do normalnych treningów, a jutro rozegrają kolejny mecz kontrolny. Przeciwnikiem żółto-czerwonych będzie szósta drużyna ligi ukraińskiej, Zoria Ługańsk.
fot. facebook.com
W niedzielę białostoczanie mieli wolne popołudnie, wobec czego wielu z nich wybrało się na tureckie targowisko (więcej tutaj). Poniedziałek był już typowym dniem treningowych dla zawodników ósmej drużyny T-Mobile Ekstraklasy. Do zajęć z drużyną wrócili już także Nika Dzalamidze i Giorgi Popchadze, którzy dochodzą do pełni sił po kontuzjach.
- Nika, gdy mocniej potrenuje, wejdzie w mecz, to zaczyna odczuwać ból w stopie, którą miał operowaną. Z kolei Popchadze jesienią grał na środkach przeciwbólowych i teraz nie chcemy zaogniać sytuacji, daliśmy jeszcze trochę czasu na regenerację (ma on problem z mięśniami brzucha, z przywodzicielem) - mówił po sobotnich pojedynkach w rozmowie ze Sport.pl trener Stokowiec.
Jutro jagiellończyków czeka kolejny mecz sparingowy, w którym ich rywalem będzie ukraińska Zoria Ługańsk, która w swojej lidze na półmetku zajmuje wysokie szóste miejsce. Być może to właśnie w tym spotkaniu zespół z Białegostoku odniesie pierwsze zwycięstwo na trwającym zgrupowaniu. Do tej pory bilans sparingów jest niezbyt dobry, bowiem żółto-czerwoni zanotowali jeden remis (z Worskłą Połtawa) oraz dwie porażki (z Pachtakorem Taszkient i NK Hrvatski).
Więcej o sytuacji w Jagiellonii na półmetku obozu w materiale przygotowanym przez klubową telewizję Jaga TV:
ZOBACZ TAKŻE: