Jagiellonia - Omonia Nikozja LIVE! Młodość kontra doświadczenie
Tydzień po rozbiciu litewskiego słabeusza Kruoji Pokroje, Jagiellonia Białystok rozpocznie w czwartek rywalizację w drugiej rundzie eliminacji Ligi Europy. Tym razem białostoczan czeka zdecydowanie trudniejszy przeciwnik. Na Stadionie Miejskim w Białymstoku zmierzą się oni z Omonią Nikozja.
fot. Michał Janucik
Choć dwudziestokrotnego mistrza Cypru nie da się w żaden sposób postawić w jednym rzędzie ze wspomnianą Kruoją, to wydaje się, że gra właśnie z Omonią nie jest dla Jagiellonii najgorszym rozwiązaniem. W rywalizacji z gruzińskim Dinamo Batumi Cypryjczycy udowodnili, że nie są w najwyższej formie. Tylko dzięki kontrowersyjnemu rzutu karnemu i czerwonej kartce dla jednego z rywali czwartej drużynie poprzedniego sezonu ligi cypryjskiej udało się odrobić z nawiązką straty z pierwszego meczu w Gruzji, zwyciężyć 2:0 i awansować do kolejnej rundy.
Omonia wydaje się być dla białostoczan lepszym rywalem od wspomnianych Gruzinów z dwóch względów. Po pierwsze, w przeciwieństwie do usposobionego defensywnie Dinamo Batumi, doświadczeni Cypryjczycy lubią grać piłką, w niezbyt szybkim ataku pozycyjnym, co przy odpowiednim nastawieniu jagiellończyków może pozwolić im na ich ulubioną grę z kontrataku. Po drugie, jako że Omonia ma wysoki współczynnik w rankingu UEFA, w piątkowym losowaniu III rundy eliminacji Ligi Europy zwycięzca tej pary będzie rozstawiony, co pozwoli ominąć takie zespoły, jak West Ham United, Borussię Dortmund, Southampton czy Sampdoria Genua, i zmierzyć się z rywalem będącym w zasięgu zarówno Omonii, jak i żółto-czerwonych.
Polsko-cypryjski dwumecz będzie pojedynkiem rutyny z młodością. W zespole Michała Probierza jest bowiem tylko dwóch zawodników, którzy ukończyli 30 lat. Są to Sebastian Madera (30 lat) oraz kapitan drużyny Rafał Grzyb (32 lata). W ekipie z Nikozji takich piłkarzy jest za to aż pięciu, dwóch kolejnych przekroczy tę granicę jeszcze w trakcie rywalizacji z Jagiellonią, a trzech innych graczy Kostasa Kaiafasa dzieli od niej stosunkowo niewiele.
Nie sposób też porównać samo doświadczenie futbolistów obu drużyn. W Jadze tylko trzech piłkarzy (Grzyb, Vassiljev i Tarasovs) mogło się pochwalić występami w europejskich pucharach w poprzednich sezonach. Po drugiej stronie są za to: znany z występów w Wiśle Kraków 65-krotny reprezentant Słowenii Andraż Kirm; 5-krotny reprezentant Portugalii, były gracz Benfiki, 37-letni Nuno Assis; 63-krotny reprezentant Malty Andre Schembri, 40-krotny reprezentant Gruzji Ucza Łobżanidze, a także dwóch piłkarzy, którzy grali w fazie grupowej Ligi Mistrzów – Chorwat Ivan Runje (w barwach duńskiego Nordsjaelland) oraz pozyskany z APOELu Nikozja trzykrotny reprezentant Irlandii, Cillian Sheridan. Nie ma żadnych wątpliwości, że w tym dwumeczu przewaga piłkarskiego doświadczenia leży zdecydowanie po stronie Omonii.
- Omonia przebija nas finansowo i pod względem doświadczenia w europejskich pucharach. Wielu śmieje się z cypryjskiej ligi, a tam pojechało trzech najlepszych graczy Ekstraklasy, bo nikt nie był w stanie zapłacić Piątkowskiemu, Astizowi i Stiliciowi takich pieniędzy, jak APOEL – przyznawał na przedmeczowej konferencji prasowej trener Jagiellonii, Michał Probierz, który zadeklarował, że jego drużyna jest w pełni gotowa do tego dwumeczu.
- Jeden z bardzo znanych polskich trenerów pomagał rozpracowywać nasz zespół, ale my też jesteśmy przygotowani. Wiemy, jak chcemy grać. Rywale zmieniają ustawienie, kupili nowego zawodnika, ale my to wszystko wiemy. Pozostaje powiedzieć "Witamy w piekle", bo takie z pewnością zrobią nasi kibice – dodał.
Te zapowiedzi nie zrobiły jednak wielkiego wrażenia na szkoleniowcu Omonii, Kostasie Kaiafasie. - Wiemy, że stadion w Białymstoku będzie pełen kibiców Jagiellonii, ale my to lubimy. Grać na takim stadionie to dla nas przyjemność. Na tym polega piłka nożna. Każda z drużyn ma obecnie podobne szanse na awans – rozkładają się one w stosunku 50 na 50. Być może rywal będzie lepiej przygotowany do gry, bowiem polska liga rozpoczyna się już w ten weekend. Niemniej jednak, wierzę, że jesteśmy gotowi, aby podołać zadaniu. – mówił.
Sędzią czwartkowego pojedynku w Białymstoku (w obecności około 16,5 tysiąca widzów) będzie Szwed Bojan Pandzić, który w swojej lidze pokazuje średnio 2-3 żółte kartki na mecz, a po kartkę czerwoną nie sięga prawie w ogóle. Jego pierwszy gwizdek został zaplanowany na godzinę 20:30. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi TVP Sport.
Białystok, Stadion Miejski, II runda eliminacji Ligi Europy
Jagiellonia Białystok – Omonia Nikozja
Przewidywane składy:
Jagiellonia: Drągowski – Modelski, Madera, Tarasovs, Tomasik – Grzyb, Romańczuk – Frankowski, Gajos, Dzalamidze – Tuszyński.
Omonia: Panagi – Łobżanidze, Goulon, Runje, Perez – Economides – Kirm, Nuno Assis, Luciano Bebe, Schembri – Sheridan.
Sędzia: Bojan Pandzić (Szwecja)