menu

PKO Ekstraklasa. Stolarczyk: Mamy szacunek dla Wisły, ale i ją da się pokonać

6 października 2022, 15:10 | Robert Fiłończuk

O przedłużenie serii bez porażki w ekstraklasie do ośmiu meczów zagra w piątek Jagiellonia. Przeciwnikiem białostoczan na ich boisku będzie Wisła Płock. "Z dużym szacunkiem podchodzimy do rywala ale i jego da się pokonać" - mówi trener piłkarzy Jagiellonii Maciej Stolarczyk.


fot. Wojciech Wojtkielewicz

Białostoczanie zajmują w tabeli siódme miejsce z dorobkiem 16 punktów. Wisła jest trzecia, ma cztery punkty więcej. W minionej kolejce oba zespoły wygrały swoje mecze, ale głośniej było o zwycięstwie Jagiellonii, która 4:1 pokonała Koronę Kielce. W ostatnich siedmiu meczach zespół z Białegostoku nie przegrał.

Trener Jagiellonii Maciej Stolarczyk mówił w czwartek na konferencji prasowej, że szanuje rywala i wie, jak efektownie płocczanie rozpoczęli sezon, ale zna też wartość swojej drużyny. "W piątek spodziewam się otwartego meczu z dużą liczbą goli. W końcu zmierzą się najlepsze ofensywy ligi" - dodał szkoleniowiec. Wisła ma obecnie najwięcej, bo 22 bramki, strzelone w tym sezonie ekstraklasy; Jagiellonia o trzy mniej.

Pytany o przeciwnika mówił, że to drużyna konsekwentnie kreująca swoje akcje przez wszystkie formacje. Zwracał uwagę na linię środkową, do której powinien też wrócić Rafał Wolski, pauzujący ostatnio za czerwoną kartkę. "Płocczanie bardzo efektownie weszli w rozgrywki, ale nasza liga jest nieobliczalna i trudno być faworytem za każdym razem i zawsze wygrywać (...). Z dużym szacunkiem podchodzimy do rywala, ale i jego da się pokonać" - mówił Stolarczyk.

Pytany o słabe punkty przeciwnika nie odpowiedział wprost, zapewnił że ma plan na ten mecz. "To na pewno zespół ciekawie budowany, a ponieważ trwa jego budowa, ma on takie słabsze momenty, które będziemy starali się uwypuklić" - dodał Stolarczyk.

Jagiellonia nie ma przed piątkowym meczem problemów kadrowych. Oprócz piłkarzy, którzy wygrali z Koroną, do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie też portugalski pomocnik Nene, który wtedy pauzował za żółte kartki.

"Mierzymy się z silnym rywalem, ale my także mamy swoje atuty. Jeżeli je wykorzystamy, to stać nas na wygraną" - ocenił przeciwnika bośniacki defensor Jagiellonii Bojan Nastic. W ostatnich meczach ten nominalny lewy obrońca lub wahadłowy, gra w trójce stoperów. W meczu z kielczanami był wyróżniającym się zawodnikiem, inicjował akcje ofensywne.

Nastic również ocenił, że najgroźniejszą formacją w Wiśle jest jej linia pomocy. "Mają szybkich napastników, ale jeżeli utrzymamy koncentrację, to powinniśmy sobie poradzić. My również mamy swoje atuty. Jako obrońcy jesteśmy szybcy, więc możemy poradzić sobie z ich atakującymi" - dodał.

Początek meczu Jagiellonii z Wisłą Płock - w piątek o godz. 20.30 na stadionie miejskim w Białymstoku.(PAP)

autor: Robert Fiłończuk

rof/ krys/


Polecamy