Najgorsze letnie transfery w Ekstraklasie. Stworzyliśmy ranking. Na podium nowi piłkarze Legii, Lecha i Widzewa
Mieliśmy już listę najlepszych transferów w PKO Ekstraklasie, wiec pora na te, które najbardziej zawiodły oczekiwania kibiców, ale też trenerów, prezesów, dyrektorów sportowych czy kibiców. Oto największe niewypały letniego okienka. Podium obsadzają nowe dziewiątki z Legii Warszawa, Lecha Poznań oraz Widzewa Łódź.

fot. PAP, Leszek Szymański

fot. Andrzej Banaś

fot. TVP Sport

fot. Raków/Youtube

fot. Adam Jastrzębowski

fot. Adam Jankowski

fot. Łukasz Capar

fot. PAP/Marian Zubrzycki

fot. Adam Jastrzębowski

fot. Widzew/YouTube

fot. PAP/Leszek Szymański

fot. Sylwia Dąbrowa
Lista najgorszych letnich transferów w PKO Ekstraklasie w 2025 roku
[przycisk_galeria]
Polskie kluby rzadko wydają poważne kwoty na transfery. Letnie okienko było inne. Naprawdę sporo na wzmocnienia przeznaczyli w Legii, Lechu, Rakowie czy Widzewie. Niestety, nie za mądrze (czyt. pieniądze zostały "przepalone"), o czym świadczy nasza lista...
Najbardziej martwi, że zawiodły praktycznie wszystkie najdroższe transfery. Legia ma dość Milety Rajovicia. W Lechu są zawiedzeni startem Yannicka Agnero. A w Widzewie mającym punkt przewagi nad strefą spadkową poleciały już pierwsze głowy - pewnie też z powodu sprowadzenia i wprowadzenia Andiego Zeqiriego. Ci trzej obcokrajowcy zasłużyli na niechlubne podium w rankingu.
W zestawieniu odnajdziecie też paru Polaków w tym dwóch kojarzonych z reprezentacją Polski. Szkoda, że po transferach ich forma legła w gruzach. Gdyby było inaczej, dziś pewnie myśleliby o udziale w marcowych barażach o MŚ 2026.
Mamy jednak dla wszystkich pocieszenie. Ali Gholizadeh po debiutanckiej rundzie zapowiadał się w Lechu na największą wpadkę transferową od niepamiętnych czasów. Dziś jest współautorem mistrzostwa i piłkarzem, który tworzy chyba najlepszy tercet ofensywny w Ekstraklasie (z Mikaelem Ishakiem i wypożyczonym z Celtiku Glasgow Luisem Palmą). Może więc trzeba anielskiej cierpliwości?










