Jagiellonia Białystok zagra z mistrzem Polski. Ireneusz Mamrot: Jeżeli myślimy o punktach, musimy być zdyscyplinowani taktycznie
W piątek piłkarze Jagiellonii Białystok zmierzą się na wyjeździe z Piastem Gliwice. Żółto-Czerwoni po wygranej u siebie nad ŁKS Łódź (2:0) znów są w ścisłej czołówce i chcą utrzymać się w niej na dłużej. Z kolei gliwiczanie będą bronić miejsca na podium. Kto więc spędzi przerwę na mecze reprezentacji w lepszych nastrojach? Początek o godz. 20.30. Transmisja w Canal+ Sport.
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
- Atmosfera po każdym zwycięstwie jest bardzo pozytywna. Milej się wtedy pracuje. Z drugiej strony ten mikrocykl był bardzo krótki. Nie było zatem okazji, aby się nacieszyć zwycięstwem z łodzianami, ponieważ przygotowania do każdego meczu są dla sztabu szkoleniowego okresem wytężonej pracy - przekonuje Ireneusz Mamrot, cytowany przez oficjalny portal klubu.
[przycisk_galeria]
Zwycięstwo przed własną publicznością z łódzkim beniaminkiem tylko na moment uspokoiło sytuację białostockiego zespołu. Tabela ekstraklasy w bieżących rozgrywkach wciąż jest wyjątkowo płaska. Żółto-Czerwoni przed 15. kolejką z dorobkiem 23 punktów plasują się na siódmym miejscu. Podopieczni Mamrota mają obecnie tylko dwa punkty przewagi nad ósmą Lechią Gdańsk i cztery nad będącym poza grupą mistrzowską Lechem Poznań. Z kolei do liderującej Legii Warszawa Jaga traci trzy oczka.
CZYTAJ TEŻ: Patryk Klimala wystąpi w "Turbokozaku". Prowadzący program telewizyjny pochwalił się tym na Twitterze
Brakowało niewiele, a o liderze mówilibyśmy teraz w kontekście gliwickiego zespołu, który jednak zmarnował szansę wskoczenia na pierwsze miejsce, remisując w derbach Śląska na wyjeździe z Górnikiem Zabrze (1:1).
- Nie patrzymy na to w ten sposób. Nas na ten moment interesuje gromadzenie punktów, bo to jest najważniejsze w kontekście znalezienia się w pierwszej ósemce. To jest ten nasz cel podstawowy - podkreśla trener Piasta, Waldemar Fornalik.
- Moim zdaniem czeka nas kolejny trudny mecz, ale będzie on inny niż ten z Górnikiem. Tam były derby, a teraz czeka nas rywalizacja z wymagającym przeciwnikiem, w której decydujące będą umiejętności. Wyzwanie jest duże, ale gramy przy Okrzei, gdzie wyglądamy dobrze i zdobywamy dużo punktów. Dawno tu nie przegraliśmy i będziemy chcieli, aby ta seria trwała dłużej - zaznacza duński obrońca mistrzów Polski Mikkel Kirkeskov.
ZOBACZ TEŻ: Patryk Klimala i Bartosz Bida powołani do reprezentacji Polski U-21 na mecze z Bułgarią i Czarnogórą
Ireneusz Mamrot podkreśla, że dla losów piątkowego meczu kluczowa będzie dyscyplina taktyczna. - Piast jest bardzo zdyscyplinowany na boisku. Oni wiedzą, kiedy należy przyspieszyć, a kiedy przystopować. Mam wrażenie, że po wywalczeniu mistrzostwa drużyna nabrała pewności siebie, a jednocześnie nie ciąży na nich jakaś olbrzymia presja. Jeżeli chcemy ugrać jakiekolwiek punkty, to sami musimy być zdyscyplinowani taktycznie. Takiego właśnie meczu się spodziewam - tłumaczy 48-letni szkoleniowiec.
Pauza Tarasa Romanczuka, który w spotkaniu z ŁKS obejrzał czwartą żółtą kartkę, wydaje się największym problemem białostoczan przed wyjazdem do Gliwic. - Podczas sparingów i treningów przygotowywaliśmy różne warianty i zobaczymy, z którego skorzystamy - wyjaśnia Mamrot.
[xlink]1c90e124-4dc7-a3a7-3f97-7cfe0cb0dbf4,10f3bd1e-f459-c5af-852b-867355e3ff39[/xlink]