Jacek Zieliński: Poziom nie był zbyt wysoki
Zacięty, agresywny i… mało piłkarski. Taki był 195. derbowy pojedynek Wisły Kraków z Cracovią, zakończony remisem 1:1 (1:0). – Było dużo walki, agresji i ostrej gry. Tym wyróżniają się takie mecze. Remis jest sprawiedliwy – podsumował po spotkaniu Jacek Zieliński, szkoleniowiec „Pasów”.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Sędzia Tomasz Kwiatkowski był wyjątkowo powściągliwy w karaniu piłkarzy, chociaż w drugich jesiennych derbach Krakowa trup ścielił się gęsto. Przed końcem spotkania z boiska zszedł Boban Jović, którego po meczu odwiozła karetka pogotowia.
– To był typowo derbowy pojedynek – przyznał Jacek Zieliński, po czym dodał: – Było dużo walki, agresji i ostrej gry, ale wszystko odbywało się w ramach przepisów. Być może poziom nie był zbyt wysoki, jednak tak wyglądają mecze między lokalnymi rywalami.
Szkoleniowiec „Pasów” zaskoczył kilkoma zmianami w składzie, dlatego od pierwszej minuty wystąpił dzisiaj między innymi Sebastian Steblecki. W wyjściowej jedenastce tym razem zabrakło Damiana Dąbrowskiego, który pojawił się na murawie dopiero w 56. minucie.
– To była moja decyzja, ale poparta względami czysto medycznymi – wytłumaczył Zieliński, zagrożony ostatnio utratą posady na rzecz Leszka Ojrzyńskiego. – Damian długo chorował, leczył zatoki biorąc antybiotyki. Gdyby to był ostatni mecz rundy, decydujący w dodatku o czymś ważnym, może wystawiłbym go od pierwszej minuty. Druga połowa rzeczywiście była dla nas decydująca, dlatego po rekomendacji lekarza Dąbrowski wszedł na boisko – powiedział trener.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Wafelek, buziaki, pies. Najbardziej spontaniczne reakcje w Ekstraklasie