Jacek Zieliński: Najbardziej boli utrata Damiana Dąbrowskiego
Cracovia nie będzie zbyt radośnie wspominać wyjazdu do Lublina. Z Górnikiem Łęczna tylko zremisowała (0:0). Na dodatek straciła swojego pomocnika, Damiana Dąbrowskiego. – To boli najbardziej – przyznał trener Jacek Zieliński.
fot. Michal Gaciarz / Polska Press
- Najpierw był upał, potem oberwanie chmury. Warunki były jednak takie same dla obu stron. Spodziewaliśmy się trudnego spotkania. Graliśmy o pełną pulę, ale uciekły nam dwa punkty. To wynik, który nas nie satysfakcjonuje – stwierdził Jacek Zieliński.
- Nie gramy jeszcze tak płynnie, jak w ubiegłym sezonie. Cały czas szukamy najlepszych rozwiązań. Największym plusem jest to, że nie straciliśmy bramki, a to ważne w kontekście piątkowego meczu z Wisłą – podsumował szkoleniowiec „Pasów”.
Atak Tymińskiego z I połowy,który Jagoda spuentował:"nigdy nogi nie cofa-nie cofnął i tym razem". Nie cofnął i potem pic.twitter.com/undv5UlWog— MaciejKmita (@kmita_maciej) 31 lipca 2016