Jacek Zieliński kontra Cracovia, ale to nie jest już jego zespół, tylko Michała Probierza
Sobotnie starcie w Niecieczy (godz. 15.30) to mecz z bardzo wyraźnym podtekstem. Trener Jacek Zieliński, który dwa sezony temu uratował przed spadkiem „Pasy” próbuje teraz to samo zrobić z niecieczanami.
fot. Bruk-Bet Termalica.com
W ubiegłym sezonie prowadził Cracovię ze słabszymi niż wcześniej osiągnięciami – zespół ledwo, ledwo utrzymał się w ekstraklasie, ale wyjechał na wakacje jako trener pierwszego zespołu. Gdy wrócił po urlopie z nich prezes Janusz Filipiak rozwiązał z nim umowę. Na pytania dlaczego możnowładca „Pasów” nie zdecydował się na ten ruch wcześniej, z rozbrajającą szczerością odpowiadał: - Nie chciałem zwalniać trenera na urlopie…
Miejsce Zielińskiego zajął wolny wówczas Michał Probierz, a były trener Cracovii przez pół roku pozostawał bez pracy. Został trenerem Bruk-Betu Termaliki 20 lutego.
Zieliński może mieć żal do Filipiaka przede wszystkim o formę rozstania. Zresztą dał temu wyraz w czerwcowym wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”: - Nie, nie wierzę w to, że nie było wcześniej kandydata. Tę sprawę można było załatwić inaczej. Powiedzieć mi po ostatnim meczu – sorry, rozstajemy się. Zrozumiałbym to i nie miałbym żalu. A tak – pozostaje pewna rysa na szkle – stwierdził szkoleniowiec. I dodał: - Nie mam pretensji za to, że zostałem zwolniony. Chodzi mi o czas i formę. Liczyłem, że profesor przekaże mi tę wiadomość, a nie będzie się posiłkował się wiceprezesem Tabiszem. Powinno to być inaczej załatwione. Ja z profesorem spotkałem się dopiero na drugi dzień, gdy żegnałem się z drużyną. Porozmawialiśmy chwilę i tyle. Może to bardziej mnie ubodło, ale nadal pozostaję z profesorem w dobrych relacjach.
Jak na starcie z Zielińskim reaguje obecny szkoleniowiec Cracovii, który go zastąpił? - Takie jest nasze życie trenerskie – mówi Michał Probierz. - Każdego trenera ktoś zastępuje, mnie np. Czesiek Michniewicz, z którym mam dobry kontakt. Jest takie powiedzenie, że jak zwalniają, to zatrudniają. A z Jackiem Zielińskim już rozmawiałem.
Z zespołu Zielińskiego w pierwszej jedenastce Cracovii został tylko Krzysztof Piątek. To pokazuje, jaka w ciągu zaledwie kilku miesięcy dokonała się rewolucja, rozłożona na dwa okienka transferowe – letnie i zimowe. Teraz do składu puka też Damian Dąbrowski, który miałby pewne miejsce u Probierza, gdyby nie poważna kontuzja, który wykluczyła go z gry na 9 miesięcy.
#TOPSportowy24 - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/ed82c63b-e38a-ebb9-0aa2-a36b49ae6755,d0eee85a-3642-382a-4086-05c0e3692b58,embed.html[/wideo_iframe]
