Jacek Trzeciak: Nie postawiono mi dwóch zarzutów
Jak podaliśmy rano za Polską Agencją Prasową wrocławska prokuratura postawiła zarzuty w sprawie handlowania meczami Zagłębia Sosnowiec. Oskarżonym nie jest jednak Jacek Trzeciak, który wysłał do mediów oświadczenie w tej sprawie.
fot. Marzena Bugała
Oto pełne oświadczenie Jacka Trzeciaka:
"Dnia 28 września br. zostałem wezwany do złożenia wyjaśnień w Prokuraturze we Wrocławiu (nie zostałem zatrzymany jak to przedstawiają media), po złożeniu wyjaśnień dotyczących jednego meczu (chodzi o mecz, w którym nie brałem udziału ze względu na kontuzję), po 10 minutach zostałem zwolniony do domu. Nie postawiono mi dwóch zarzutów jak to insynuują media i nie zarządzono w moim przypadku poręczenia majątkowego.
Ponieważ postępowanie objęte jest klauzulą tajności, na tym etapie nie mogę udzielać żadnych publicznych wyjaśnień dotyczących jego szczegółów.
Jest mi bardzo przykro z pwoodu nadinterpreteacji przez media komunikatu prasowego prokuratury. Przez całe moje życie staram się iść w zgodzie z własnym sumieniem. Na boisku i w życiu zawsze stosowałem wysokie zasady etyczne, które wyniosłem z domu.
Na koniec mam ogromną prośbę do mediów. Nazywam się Jacek Trzeciak, a nie Jacek T. No moje nazwisko pracowałem bardzo długo, zawsze w 100% dając z siebie wszystko na boisku i w życiu. Bardzo proszę o używanie w informacjach medialnych o mnie pełnego mojego imienia i nazwiska.
Jacek Trzeciak."