Jacek Magiera: Wygrana z Czechami to kolejny krok do celu, jakim jest dobry występ na mistrzostwach
Jacek Magiera na swoje pierwsze zwycięstwo w roli szkoleniowca reprezentacji U-20 musiał poczekać do października. W końcu nadeszło w Łodzi. Jego podopieczni pokonali rówieśników z Czech 3:0, a gole zdobywali Tymoteusz Puchacz, Adrian Łyszczarz i Jakub Moder.
fot. Marlena Penc
- Jesteśmy zadowoleni z wygranej. Tak jak sobie zaplanowaliśmy, tak zrobiliśmy. Mocno nacisnęliśmy na przeciwników w pierwszej fazie, dzięki czemu szybko zdobyliśmy trzy bardzo ważne gole. Trzy dobre sytuacje i dzięki temu wygraliśmy - mówił Jacek Magiera podczas pomeczowej konferencji prasowej. - Wiem, że w drugiej połowie powinniśmy byli jeszcze podwyższyć wynik. Mamy przed sobą jeszcze dużo pracy, ale na wszystko nadejdzie czas.
To nie pierwszy mecz rozgrywany przez podopiecznych Magiery w Łodzi. We wrześniu.. - W październiku sromotnie tutaj przegraliśmy, ale jak widać wyciągnęliśmy wnioski. Teraz daliśmy radę i pokonaliśmy będących w dobrej formie Czechów. Rywale w większości byli starsi, ale my nadrobiliśmy zaangażowaniem oraz charakterem.
Za kadencji Jacka Magiery nigdy wcześniej nie udało się zakończyć spotkania, bez straty gola. - Utrzymaliśmy koncentrację w obronie. Byliśmy zorganizowani i nawet w końcówce nie pozwalalismy sobie na błędy. Nie przepuszczaliśmy rywala pod bramkę, a jeżeli już, to Radosław Majecki łapał piłki. Nasz bramkarz rozegrał naprawdę dobre zawody. To zwycięstwo to dla nas ogromny sukces, nigdy wcześniej nie mieliśmy tak przekonywujących wyników - komentował Magiera.
To zwycięstwo to nie jest dla niego koniec pracy. Po wygranym spotkaniu jego podopieczni udali się z powrotem do Uniejowa, gdzie przebywają od poniedziałku. - Teraz najważniejsza jest regeneracja i odpoczynek. Jutro chłopaków czekają jedne zajęcia, w sobotę dwa treningi, dla tych którzy w Łodzi nie zagrali. W niedzielę jedziemy do Amsterdamu, następnego dnia trening i we wtorek kolejny mecz. W małej miejscowości pod Amsterdamem zmierzymy się z Holandią. Teraz skupiamy się już tylko na tym - opowiadał.
- Przed meczem z Holandią na pewno dokonam zmian w składzie. Chcę sprawdzić jak największą ilość zawodników, żeby być pewnym kogo powołać na wiosenne mistrzostwa - powiedział były trener Legii Warszawa i Zagłębia Sosnowiec. - Rozgrywany w Polsce mundial to dla nas cel nadrzędny. Postawiliśmy kolejny krok w jego stronę, ale przed nami jeszcze bardzo wiele pracy. Decydująca będzie zwłaszcza przerwa zimowa.
W maju w Polsce rozegrany zostanie najważniejszy turniej dla piłkarzy do lat 20. Do naszego kraju przyjadą z całego świata najlepsi zawodnicy rocznika 1999 i młodsi. - Mamy siedem, osiem miesięcy na przygotowania, ten mecz jest kolejnym krokiem naprzód. Cieszę się z jego przebiegu, bo pokazał, że to co robimy na treningach, przynosi efekty. Drużyna coraz więcej ze sobą rozmawia, coraz lepiej sie rozumie. To trudne na początku, bo zawodnicy w podświadomości nie mieli do tej pory luzu w dobrym tego słowa znaczeniu. Teraz zaczynają go pokazywać i jest to spory powód do optymizmu.