Jacek Magiera: Bardzo wysoko zawiesiliśmy sobie poprzeczkę
- Gratuluję zawodnikom, zagrali świetnie zawody. To była drużyna, która wie, po co wychodzi na boisko. Mieliśmy do siebie pretensje tylko o to, że nie strzeliliśmy gola w pierwszej połowie - powiedział po wygranym meczu z Lechią Gdańsk (3:0) trener Legii Warszawa, Jacek Magiera.
Jacek Magiera (trener Legii Warszawa): To dla nas bardzo dobry wieczór. Gratuluję zawodnikom, zagrali świetnie zawody. To była drużyna, która wie, po co wychodzi na boisko. Mieliśmy do siebie pretensje tylko o to, że nie strzeliliśmy gola w pierwszej połowie. Spełniliśmy założenia taktyczne, zaliczyliśmy dużo odbiorów. Jutro zawodnicy maja wolne, od poniedziałku wracamy do pracy. Co do obrony, to zmieniliśmy taktykę bronienia przy stałych fragmentach gry.
Było mi bardzo miło, kiedy "Żyleta" skandowała moje nazwisko, cieszę się, że wsparcie docierało także do naszych zawodników. Muszę bardzo pochwalić występ Vadisa Odjidji-Ofoe, właśnie tak miał grać według założeń. Od moich piłkarzy zawsze będę wymagał walki, niezależnie od wyniku. Wiedziałem, że musieliśmy zdobyć trzy gole, aby mieć dodatni bilans bramkowy, co również udało się osiągnąć.
Wciąż pracujemy nad problemami w drużynie. Cieszymy się z trzech punktów, takim meczem bardzo wysoko zawiesiliśmy sobie poprzeczkę. Chcę dobrze przepracować przerwę reprezentacyjną. Wciąż nie wiem, czy Kazaiszwili jest gotowy do rozegrania pełnego meczu z Pogonią w następnej kolejce. Przeprowadzimy badania i przekonany się.
Sroga kara dla Legii! UEFA zamknęła stadion na mecz z Realem!