Ivica Iliev: Na 99% to mój ostatni sezon w karierze
- Dzisiaj to zwycięstwo dał nam tylko Bóg. Tylu świetnych okazji, które zmarnował Śląsk, nie widziałem w moim życiu - powiedział bohater Wisły Kraków Ivica Iliev. Serb przyznał, że po sezonie prawdopodobnie skończy karierę.

fot. Ryszard Kotowski
Czujesz się bohaterem? Zapewniłeś Wiśle trzy punkty.
Oczywiście, że nie. Jestem zadowolony ze zwycięstwa mojej drużyny. Bardzo mi przykro z powodu naszej postawy w tym sezonie. Mnie jest prościej, bo prawdopodobnie to mój ostatni sezon w karierze. Zrobiłem wiele rzeczy w moim życiu. Moi koledzy przechodzą teraz ciężki czas - to trudne grać dla takiego dużego klubu, kiedy podczas ostatnich 15 lat nikt tu nie był w tak trudnej sytuacji.
Zdobywając gola w doliczonym czasie gry zmieniłeś nie tylko wynik, ale i nastroje kibiców.
W życiu wszystko się zmienia. Pomiędzy wygraną a przegraną jest cienka granica. Decyduje na przykład jeden dobry moment jakiegoś zawodnika.
Wygrana w ostatnich sekundach spotkania smakuje chyba niesamowicie.
Dzisiaj to zwycięstwo dał nam tylko Bóg. Tylu świetnych okazji, które zmarnował Śląsk, nie widziałem w moim życiu. Szczególnie grając przeciwko nam, mało kto ma tyle stuprocentowych szans. Na końcu wszystko się zmieniło. Mam nadzieję na powtórkę z sezonu dwa lata temu. Wtedy to Wisła zdobyła mistrzostwo, gdy również wcześniej była w złej sytuacji.
Jesteś pewien, że po sezonie kończysz karierę?
Na 99% jest to mój ostatni sezon. Pragnę dać wszystko Wiśle, wygrać coś. Mamy szanse w Pucharze Polski i ja skupiam się na tym.








