IV liga dolnośląska: Śląsk II zrobił drugi krok do mistrzostwa. Kamil Vacek i Mathieu Scalet ponownie nie do zatrzymania
Jak na razie śmiałe zapowiedzi Piotra Jawnego o walce Śląska II o mistrzostwo IV ligi wydają się jak najbardziej uzasadnione. Po zwycięstwie nad GKS-em Mirków/Długołęka, w niedzielę przed własną publicznością pokonali Zjednoczonych Żarów 5:1. Dwa gole Kamila Vacka, bramka i trzy asysty Mathieu Scaleta.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek Piotr Jawny zapewniał, że jego podopieczni zawalczą o mistrzostwo IV ligi dolnośląskiej grupy wschodniej. Blisko osiągnięcia celu byli już w poprzednim sezonie, kiedy to ostatecznie uplasowali się na drugiej pozycji. Wyprzedziła ich Foto-Higiena Gać i teraz właśnie ona cieszy się możliwością gry w III lidze. Tym razem piłkarze Śląska II, do których latem na stałe dołączyli m.in. Kamil Vacek oraz Dragoljub Srnić, od razu wzięli się do pracy. Na inaugurację pokonali na własnym stadionie GKS Mirków/Długołękę.
Przy Oporowskiej odbył się także mecz rozgrywany w ramach drugiej kolejki. Gośćmi znacznie niżej oceniani od wrocławian Zjednoczeni Żarów. W przeciwieństwie do Śląska na inaugurację nie zebrali nawet punktu przegrywając z Unią Bardo 3:5. Po dwóch kolejkach ich sytuacja jest jeszcze cięższa. Z wrocławianami przegrali 1:5, a w ich grze ciężko było znaleźć pozytywy. W całym spotkaniu zdołali stworzyć sobie zaledwie jedną sytuację. Bezpośredni strzał z rzutu wolnego wybił przed siebie Dariusz Szczerbal, ale nieco zaspali jego obrońcy. Do piłki dopadł jeden z gości, zagrał ponownie w pole karne, gdzie z pół obrotu uderzył Klimaszewski.
Efektownym trafieniem na kilka minut dał swojemu zespołowi wyrównanie. Już w siódmej minucie płaskim uderzeniem z prawej strony wynik otworzył Jakub Kierkiewicz. Podopieczni Jawnego prowadzili grę, znacznie dłużej utrzymywali się przy piłce, stworzyli sobie sporo sytuacji, lecz na drugiego gola musieli czekać praktycznie do przerwy. Dał im go Mathieu Scalet, który z najbliższej odległości wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego. Tym samym zdobył swoją trzecią bramkę w tym sezonie. Do tego cztery asysty (jedna przed tygodniem, trzy kolejne zanotowane w starciu ze Zjednoczonymi) sprawiają, że jest kluczowym piłkarzem swojej drużyny. Jeżeli nie zmieni barw, razem z Kamilem Vackiem będzie z pewnością w stanie pociągnąć wrocławian do osiągnięcia zakładanych celów.
W czwartej lidze kwitnie również Czech. Na boisku pojawił się w przerwie i w ciągu kolejnych 20 minut dwukrotnie pokonał golkipera rywali. Najpierw z pełnego biegu uderzył nad bramkarzem na dalszy słupek, a chwilę później przez nikogo nie pilnowany wykończył krótko rozgrywaną akcję całego zespołu. Swoimi mocnymi uderzeniami nie dał golkiperowi szans, a ekipie z Żarów nadziei na wywiezienie z Wrocławia choć jednego punktu.
To nie były wicemistrz Polski oddał ostatni cios, a młody Patryk Caliński. Wpuszczony w miejsce Jakuba Kierkiewicza pomocnik w 75. minucie ustalił wynik na 5:1. Wbiegając w pole karne uderzył płasko z pierwszej piłki i zdobył swojego pierwszego gola w tym sezonie. Bliski dołożenia kolejnego trafienia w samej końcówce był jeszcze Scalet, ale ten raz nieco się pomylił.
Patrząc na końcowy rezultat żal z niewykorzystanej sytuacji nie mógł być duży. Co nawet ważniejsze - wynik odpowiada obrazowi gry. Po przerwie goście nieczęsto wychodzili z własnej połowy, zupełnie dali się stłamsić przeciwnikowi. Dobry występ zaliczył także powracający po kontuzji Dorde Cotra. Ten mecz miał być dla Serba testem czy jest gotowy na powrót do rozgrywek Lotto Ekstraklasy. Biorąc pod uwagę solidny występ w defensywie oraz asystę zaliczoną przy trafieniu Vacka wydaje się, że już może powoli pojawiać się na salonach.
Śląsk II Wrocław - Zjednoczeni Żarów 5:1 (3:1)
1:0 Jakub Kierkiewicz (7 min.)
1:1 Klimaszewski (38 min.)
2:1 Mathieu Scalet (42 min.)
3:1 Kamil Vacek (60 min.)
4:1 Kamil Vacek (65 min.)
5:1 Patryk Caliński (75 min.)
Śląsk II Wrocław: Dariusz Szczerbal - Paweł Kucharczyk (80. Damian Błoński), Grzegorz Kazimierowicz (70. Łukasz Sztylka), Mikołaj Łazarowicz (70. Adrian Tabaka), Dorde Cotra - Łukasz Skrzypek, Adrian Sobczak (46. Kamil Vacek), Jakub Kierkiewicz (50. Patryk Caliński), Mateusz Młynarczyk - Mathieu Scalet, Krystian Pasternak (70. Dragoljub Srnić)