Inter - Sassuolo LIVE! Czy Nerazzurri znów "rozstrzelają" Neroverdich?
W meczu 19. kolejki piłkarskiej Serie A na Stadio Giuseppe Meazza zmierzą się ze sobą lider rozgrywek i szósty zespół w tabeli. Inter Mediolan, który jest jednym z głównych faworytów w wyścigu po Scudetto podejmuje skromne Sassuolo, które udowodniło już, że potrafi sprawiać niespodzianki. Kto okaże się lepszy w starciu potęgi z kopciuszek?
Sassuolo na głównej scenie włoskiego futbolu istnieje od zaledwie trzech lat. Kiedy w 2013 roku zespół z 40 tysięcznego miasteczka awansował do Serie A niewiele osób spodziewało się, że zostanie w niej na dłużej. Tymczasem Neroverdi z każdym kolejnym sezonem notują progres. 17. miejsce w debiucie, 12. w drugim roku gry w ekstraklasie i 7. na półmetku obecnych rozgrywek. Sasol udowodnili, że trzeba się z nimi liczyć. Podopieczni Eusebio di Francesco, który prowadzi Sassuolo od trzech i pół lat z miesięczną przerwą w lutym 2014 roku, coraz śmielej wkraczają na salony i pomimo skromnego budżetu, a co za tym idzie ograniczonych możliwości zatrzymania najlepszych zawodników nawiązują walkę z zasłużonymi dla włoskiej piłki klubami.
Inter Mediolan to marka, która nie wymaga przedstawienia. Roberto Mancini, który wrócił do włoskiej stolicy mody w ubiegłym sezonie, podniósł tę markę z kolan i ponownie przywrócił Nerazzurrim blask. Po drużynie, która błąkała się w okolicach miejsc nie gwarantujących nawet gry w europejskich pucharach, nie został nawet ślad. Dziś Il Biscioni przewodzą ligowej tabeli i tylko zupełna katastrofa mogłaby pozbawić ich miejsca chociażby w Lidze Europy. Mediolańczycy celują jednak znaczenie wyżej. Ich cel to zdobycie 19. Scudetto i powrót do upragnionej Ligi Mistrzów, której na Stadio Giuseppe Meazza nie widziano od sezonu 2011/2012.
W pojedynku tych zespołów jest tylko jeden zdecydowany faworyt. Inter, którego kadra jest warta ponad trzy razy więcej niż skład ich niedzielnego rywala, nie zamierza sprawiać przykrej niespodzianki swoim kibicom. Gospodarze mają przewagę nie tylko biorąc pod uwagę aktualną dyspozycję, ale również historię bezpośrednich pojedynków Nerazzurrich i Neroverdich. Inter dwukrotnie rozgromił Sasol 7:0 - raz na wyjeździe, a raz na własnym boisku, co pozostaje najwyższą porażką w ponad 40-letniej historii klubu. Sassuolo wygrało tylko jeden z czterech dotychczasowych meczów przeciwko Interowi. Nieco ponad rok temu po bramkach Simone Zazy, Domenico Berardiego i Nicole Sansone zwyciężyli 3:1. Jedyną bramkę dla ekipy z Mediolanu strzelił wówczas Mauro Icardi. Łączny bilans spotkań nie pozostawia jednak złudzeń. Trzy zwycięstwa Interu i bilans bramkowy 16:3 nie wróży gościom łatwej przeprawy w stolicy Lombardii.
Forma dwójki ligowych rywali jest zupełnie różna. Inter jest na fali. Ostatnie pięć spotkań w wykonaniu podopiecznych Roberto Manciniego to cztery zwycięstwa (trzy ligowe i jedno pucharowe) i jedna porażka (1:2 z Lazio). Nerazzurri nie są przesadnie skuteczni z przodu (9 goli strzelonych), ale za to bardzo skuteczni z tyłu (2 stracone gole). Potwierdza to również statystyka całego sezonu. Inter zdobył zaledwie 24 gole w rozgrywkach ligowych, a więcej bramek od lidera Serie A ma chociażby trzynasta Sampdoria. Połowę spotkań mediolańczyków kończyła się wynikiem 1:0. Mancini jednak nie smuci się przeciętną dyspozycją strzelecką swoich piłkarzy. Na konferencji prasowej przed mecze stwierdził, że lubi ten wynik. -Kocham wygrywać 1:0. Dużo osób nas za to krytykuje, ale nie widzę w tym problemu. Jeśli wygramy kolejne piętnaście spotkań strzelając w każdym jedną bramkę, będzie fantastycznie - stwierdził. Siłą Il Biscioni jest szczelna defensywa. Żaden zespół nie stracił w tym sezonie mniej bramek od Interu, a w Europie lepsi są jedynie zawodnicy Bayernu, PSG i Atletico Madryt. Samir Handanović, który niedawno przedłużył wygasający kontrakt, obronił aż 79 strzałów co czyni go jednym z najskuteczniejszych golkiperów na Starym Kontynencie.
Sassuolo natomiast gra w kratkę. Mimo wysokiej pozycji Neroverdich w tabeli, drużyna Eusebio di Francesco wygrała tylko jedno z pięciu ostatnich ligowych spotkań. Remisy z Frosinone i Hellas rozczarowują tak samo jak porażka z Genoą. Sasol urwali również punkt Fiorentinie i pokonali Sampdorię. W międzyczasie odpadli jednak z krajowego pucharu, gdzie lepsze okazało się Cagliari. Nie zachwyca również bilans bramkowy - 8:8 w sześciu meczach. "Strzelby" Neroverdich są w jeszcze słabszej dyspozycji niż ich vis a vis z Interu. Dotychczas zdobyli oni zaledwie 22 gole, ale rozegrali o jeden mecz mniej od niedzielnego rywala. Goście nie radzą sobie również z tyłu - stracili już 17 bramek.
Jeśli chodzi o sytuację kadrową, obydwa zespoły przystąpią do meczu bez poważniejszych osłabień. Zawieszeni za kartki są Felipe Melo (Inter) oraz Lorenzo Pellegrini (Sassuolo). Ponadto z powodu kontuzji nie zagra Emanuele Terranova (Sassuolo). Największą gwiazdą w drużynie Interu jest oczywiście - Mauro Icardi. Argentyńczyk strzelił dotychczas 8 goli w Serie A, do których dołożył jedną asystę. W meczach z Sassuolo trafiał do siatki czterokrotnie. Najlepszym strzelcem Neroverdich jest natomiast 34-letni Sergio Floccari. Doświadczony Włoch zdobył 4 bramki w 7 meczach w obecnym sezonie. Najlepsi asystenci pochodzą z Bałkanów. Adem Ljajić (Inter) i Sime Vrsaljko (Sassuolo) zanotowali trzy asysty w rozgrywkach 2015/2016.
Ciekawostki:
- Faworytem bukmacherów jest Inter. Obstawienie wygranej lidera tabeli pozwoli nam zarobić średnio 1,6 zł za każdą postawioną złotówkę. Trafne wytypowane zwycięstwa Sassuolo to z kolei 6-krotne powiększenie naszego wkładu.
- Sassuolo bardzo dobrze radzi sobie w meczach z lokalnym rywalem Interu. Neroverdi wygrali 3 z 5 ligowych starć z Milanem. Prawdziwą zmorą Rossonerich jest Domenico Berardi. Utalentowany Włoch w 5 spotkaniach strzelił 8 goli i zaliczył 2 asysty.
- Inter jeszcze nigdy nie kupił piłkarza z Sassuolo. W przeciwną stronę powędrowało natomiast dwóch zawodników. Neroverdi chętnie sięgają również po młodzież z Mediolanu - dotychczas w czarno-zielonych barwach grało aż siedemnastu juniorów sprowadzonych z Interu.
- Liczba obcokrajowców w kadrze Interu nawiązuje do nazwy klubu. Nerazzurri mają w składzie aż 23 zawodników spoza Włoch. W Sassuolo znajdziemy natomiast zaledwie 3 stranieri.