Inaki Astiz o krok od APOEL-u
Nie Lech Poznań, nie Lechia Gdańsk, a APOEL Nikozja - tak najprawdopodobniej brzmi nazwa nowego klubu Inakiego Astiza. Hiszpan ostatnie osiem lat spędził w Legii Warszawa, jednak nie doszedł do porozumienia w sprawie nowego kontraktu ze stołecznym klubem.
fot. Bartek Syta/Polska Press
Od kilku tygodni było niemal pewne, że Inaki Astiz nie pozostanie na następny sezon w Legii. Kontrakt Hiszpana wygasa pod koniec czerwca, a sam zawodnik nie mógł się porozumieć z klubem w sprawie prolongaty umowy. Obrońca chciał związać się z Legią na kolejne dwa lata, natomiast klub chciał przedłużyć współpracę o rok. Ostatecznie dziesięć dni temu "Wojskowi" poinformowali oficjalnie, że stoper z Hiszpanii żegna się z Łazienkowską.
Zaczęto zatem spekulować, gdzie Astiz może grać w najbliższym czasie. Jeszcze w trakcie sezonu podgrzewano atmosferę w rywalizacji Legii z Lechem, informując, że Hiszpan być może trafi na Bułgarską w Poznaniu. Astiz ostatecznie nie wzmocnił jednak "Kolejorza". Natomiast w ostatnich dniach mówiło się coraz więcej o przenosinach stopera do Gdańska. Hiszpan miał dołączyć do Lechii, powiększając tamtejszą legijną kolonię (w klubie są już Ariel Borysiuk, Daniel Łukasik oraz Jakub Wawrzyniak, a wkrótce być może dołączy do nich Jakub Kosecki).
Według najnowszych informacji Astiz nie przeniesie się nad Bałtyk. Zresztą, Hiszpan w ogóle nie zostanie w Polsce, lecz ma się przenieść na Cypr. Według tamtejszych mediów obrońca już dzisiaj przechodzi testy medyczne przed podpisaniem kontraktu z Apoelem Nikozja. Warto przypomnieć, że niedawno zawodnikiem tego cypryjskiego klubu został również Semir Stilić, który w ubiegłym sezonie był piłkarzem Wisły Kraków.
Więcej o TRANSFERACH
