menu

Ile można zarobić w Lotto Ekstraklasie? Oto pensje niektórych piłkarzy i trenerów

29 grudnia 2018, 18:55 | red

W polskiej lidze można zarobić duże pieniądze. Najlepiej opłacanych po roku gry stać bowiem na rozkręcenie swoich biznesów bez potrzeby zaciągania na nie kredytów. Przedstawiamy listę zarobków wybranych postaci.


fot. Piotr Hukalo
53 mecze i 34 gole - wicekról strzelców poprzedniego sezonu ma smykałkę do strzelania. Nieźle idzie mu też w negocjacjach. Po dobrym starcie zdołał ugrać podwyżkę o sto procent - zamiast 15 tys. inkasuje już 30. A przecież w styczniu skończy 35 lat.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Włoch z Catanią nie podbił, ale w Ekstraklasie ma prawo czuć się docenianym. Jego pensja jest bowiem jedną z wyższych w klubie (więcej dostają Piotr Celeban z Marcinem Robakiem).
fot. Fot. Tomasz Holod / Polska Press
Znakomicie ustawił się na końcówkę swojej kariery. W pierwszej drużynie nie gra w ogóle, z uwagi na dyskwalifikację i późniejszą decyzję trenera, ale nie przeszkadza mu to w pobieraniu naprawdę wysokiej pensji. Żyć, nie umierać!
fot. Karolina Misztal
Fin to ma klawe życie. Jest tylko rezerwowym, ale rezerwowym, który zarabia jak gwiazda pierwszego planu! Na podobną pensję co on przy Łazienkowskiej mogą liczyć jeszcze Miroslav Radović i Adam Hlousek. Nieco mniej, bo 100 tys. dostaje inny zmiennik, Cristian Pasquato.
fot. Bartek Syta
Oto najlepiej zarabiający trener w polskiej lidze! Były selekcjoner zarabia więcej niż w kadrze i więcej niż w zeszłym sezonie miał Nenad Bjelica (około 120 tys.). Na razie nikt mu jednak tego nie wypomina, ponieważ zanotował świetny start z "Kolejorzem".
fot. Lukasz Gdak
Ten sam przypadek co Peszki. Były kadrowicz nie gra, ale trzeba mu płacić bardzo dużo. To największy wyrzut sumienia prezesa Dariusza Mioduskiego.
fot. Sylwia Dąbrowa
I jak tu nie wierzyć w cuda? Hiszpan jeszcze dwa lata temu był anonimowym piłkarzem z przecietną pensją. Dzisiaj to finansowy krezus. Po dwóch-trzech miesiącach pracy stać go na kawalerkę w Sopocie.
fot. Bartek Syta
Liderem zestawienia pozostaje niezmiennie "Jędza". W sobie znany sposób przekonał właścicieli mistrza Polski, że warto stworzyć komin płacowy. Słusznie czy nie w skali roku pobiera więc przeszło 2,5 mln!
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
1 / 9