Igloopol Dębica pewnie pokonał Cosmos Nowotaniec na jego boisku
Igloopol Dębica pewnie zaksięgował trzy punkty w starciu z ostatnim w tabeli podkarpackiej 4 ligi Cosmosem Nowotaniec.
fot. Bartosz Frydrych
Igloopol wpadł ostatnio w dołek i w dwóch meczach stracił 8 bramek. Do ostatniego Cosmosu jechał więc z małymi obawami. Niespodzianki jednak nie było.
– Do przerwy graliśmy lepiej, ale wykorzystaliśmy tylko jedną okazję – mówi Bartosz Zołotar, trener „Morsów”. Motorem napędowym akcji ofensywnych jego zespołu byli boczni obrońcy Konrad Lamparty i Sławomir Smagacz, a w rolę snajpera wcielił się środkowy defensor Tomasz Nalepka.
Po przerwie Cosmos zaczął się odgryzać, ale konkretniejsi byli przyjezdni.
– Szkoda okazji Michała Szatkowskiego i Łukasza Porcka. Nie ulega jednak wątpliwości, że wygrała drużyna lepsza i wynik jest sprawiedliwy – powiedział Janusz Sieradzki, trener Cosmosu.
Cosmos Nowotaniec - Igloopol Dębica 0:3 (0:1)
Bramki: 0:1 T. Nalepka 16, 0:2 A. Brzostowski 60, 0:3 T. Nalepka 88.
Cosmos: Lenio 6 – Kwolek 5, Kędra 5, Zięba 4, Drozd ż 4 (70 Cypcarz) – Pluskwik ż 6, Mikhejew ż 5, Bok 4, Szatkowski 5 (83 Kozimor), Porcek 5 – Pieszczoch ż 4 (60 Bednarczyk). Trener Janusz Sieradzki.
Igloopol: Psioda 6 – Lamparty ż 7, Darłak 6, T. Nalepka 7, Smagacz 7 – K. Rokita 6, Syguła 6 (63 Stefanik), Machnik 6 (60 Janus), Draguła ż 6, P. Nalepka 6 (6 Łapa) – A. Brzostowski 6. Trener Bartosz Zołotar.
Sędziował Tomczyk 5 (Jarosław). Widzów 50.