I liga piłkarska. Wigry Suwałki - Miedź Legnica
Wigry Suwałki w piątek o godz. 19 chcą odnieść w I lidze trzecie zwycięstwo z rzędu
fot. Wojciech Drażba
Pod wodzą nowego trenera Dominika Nowaka suwalczanie rozpoczęli marsz z przedostatniego miejsca, podczas którego mijają w tabeli bezpośrednich rywali. Wygrali w Chojnicach i z Pogonią Siedlce, przyszła pora na Miedź.
– Na stałe mieszkam niedaleko Legnicy, kilku tamtejszych piłkarzy prowadziłem w Górniku Polkowice, w którym współpracowałem z trenerem bramkarzy Miedzi – przyznaje Dominik Nowak. – Staram się jednak podchodzić do tego spotkania bez emocji. Wystarczy, że będą one na boisku. Stawka jest bowiem olbrzymia.
Szkoleniowiec suwalczan, którzy w ostatni weekend dopisali sobie kolejne trzy punkty, tym razem za walkower z Dolcanem, miał dwa tygodnie na optymalne przygotowanie zespołu. Do dyspozycji ma wszystkich zawodników, dla których największym wyzwaniem, oczywiście oprócz wygranej, będzie strzelenie bramki Pawłowi Kapsie. Doświadczony bramkarz Miedzi nie wpuścił bramki już od 370 minut.
– Statystyki są po to, żeby je łamać, a każda seria kiedyś się kończy – dowodzi trener Nowak. – Ostatnim zwycięstwem nad Pogonią przerwaliśmy trwające od sierpnia pasmo niepowodzeń na własnym boisku. Zrobimy wszystko, żeby był to początek znakomitej passy przed własną publicznością.
Szkoleniowiec biało-niebieskich cieszy się z nadmiaru bogactwa nawet przy wyborze meczowej „18”. Trudno się jednak spodziewać, że zmieni wyjściowy skład, który wygrał mu ostatnie dwa mecze, a wcześniej zachował czyste konto.