menu

Huśtawka nastrojów w szeregach Warty Poznań

Logowanie

Zaloguj >

Komentarze (6)

  • Przykro mi
    16 października 2012, 16:45

    Do przerwy spotkanie było dość równe chociaż z lekkim wskazaniem na Flotę .Pierwsza bramka stracona w głupi sposób , bo po stracie blisko szesnastki , a do tego jeszcze piłka poszła po rękawicach Kasprzika. Tak naprawdę po czerwonej kartce Flota na dobre przejęła inicjatywę . Druga połowa zaczęła się nerwowo i Warta oddała strzał na bramkę . Ale po tych kilku minutach drugiej połowy Warta się cofnęła i liczyła tylko na kontry . Wtedy Flota grała luźno i naciskała ,a Warta stawała się coraz bardziej bezradna .Ciągłe ataki Floty musiały się zakończyć bramką . Dziwi mnie tylko , że Flota potrzebowała aż tak dużo czasu by zremisować . Potem padły bramki dla Floty .Na koniec jedna i druga drużyna ruszyły do ofensywy , z tym ,że akcje Warty przed 16-tką tracili piłki po wślizgach i poszły ze 2 kontry , które mogła Flota wykorzystać (strzał w słupek Nnamaniego) .Ale wiadomo ,że jak nie ma na co zwalić to zawala się na sędziów i tak było i w tym przypadku :)

<