Broń Radom w środę zagra z Huraganem Morąg. Do trzech razy sztuka?

Nie tak wyobrażali sobie start w rozgrywkach kibice Broni. Najpierw drużyna przegrała 1:3 z Ursusem w Warszawie, a w sobotę uległa rezerwom Legii Warszawa 0:2. Trzeba jednak zaznaczyć, że w obu przypadkach radomianie zagrali z rywalami bardzo mocnymi. Ursus wzmocnił się w ostatnich dniach trzema bardzo dobrymi zawodnikami i widać było tą różnicę. Z kolei w minioną sobotę podopieczni trenera Dariusza Różańskiego zagrali z Legią, która wystawiła aż dziewięciu graczy z ekstraklasowej kadry. W Radomiu zobaczyliśmy w akcji tak znanych zawodników jak Radosław Cierzniak, Inaki Astiz, Ivan Obradović, Tomasz Jodłowiec, Cafu, Dominik Nagy, czy Jarosław Niezgoda. Na tle takich rutyniarzy Broń zaprezentowała się bardzo dobrze. Przepowiadano wysoką porażkę, a skończyło się tylko 0:2, przy czym w końcówce meczu radomianie mieli swoje okazje i mogli nawet zdobyć honorową bramkę.

Nie zmienia to faktu, że po dwóch kolejkach Broń nie ma na swoim koncie punktów i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Przed zespołem rywal, który jest w zasięgu. Huragan Morąg w inauguracyjnej kolkejce pokonał u siebie jednego z faworytów ligi, ekipę Sokoła Ostróda. W derbowym meczu trzy gole zdobył Piotr Łysiak, którego...w Ostródzie nie widziano w składzie. Morążanie ostatecznie sensacyjnie zwyciężyli 4:2. Z kolei w minioną sobotę Huragan przegrał wysoko na wyjeździe z RKSRadomsko 0:3. Tu już można było zobaczyć kompletnie inny zespół Huraganu. Jak będzie wyglądać ta drużyna w środę na boisku, tego nie wiadomo.
- Mam sporo materiałów na temat Huraganu, obejrzałem dwa mecze z tego sezonu. Jest to zespół bardzo zagadkowy i nieobliczalny, ale myślę, że nasz potencjał nie jest wcale gorszy. Mam jakiś pomysł na to spotkanie i boisko wszystko zweryfikuje - powiedział nam trener Dariusz Różański.
Rok temu Broń przegrała w Morągu aż 0:4. Co ciekawe do 40 minuty była zespołem lepszym, miała trzy świetne okazje do zdobycia bramki, ale przed przerwą miejscowi popisali się dwoma świetnymi strzałami z dystansu i skończyło się bardzo źle. W rewanżu, w Radomiu, Broń była już lepsza i wygrała 2:1.

W sobotnim meczu z Legią II, kontuzji kolana doznał środkowy obrońca Broni, Władysław Terentiew. W poniedziałek przeszedł badanie rezonansem, a wczoraj popołudniu pojechał do Warszaway na bardziej dokładne badanie.
- Wstępnie wiemy już, że więzadła nie są zerwane, łękotka też jest cała. Co dokładnie mu dolega i jak długo potrwa przerwa, tego pewnie dowiemy się w środę wieczorem - dodaje trener Różański.
Z powodu kontuzji w Morągu nie zagrają też Przemysław Nogaj i Dawid Sala. Obaj już trenują i być może będą gotowi do gry jeszcze w sierpniu. Na uraz stopy narzeka też Damian Machajek.

Drużyna Broni do Morąga wyjechała we wtorek, aby nie odczuwać 350-kilometrowej podróży.
- O motywacje, ambicję i zaangażowanie się nie boję. Chłopaki przegrali do tego pory dwa mecze i chcą w końcu zapunktować. Braki kadrowe jakoś uda nam się wypełnić. Mam pomysł na ten mecz i jeśli zawodnicy go zrealizują to wierzę, że będzie dobrze - zapowiada trener Różański.

Zestaw par 3 kolejki
Ursus Warszawa - Unia Skierniewice, godz. 16,
Lechia Tomaszów Mazowiecki - RKS Radomsko, godz. 18, KSWasilków - Sokół Ostróda, godz. 17, Olimpia Zambrów - Concordia Elbląg, godz. 17, Pogoń Grodzisk Mazowiecki - Pelikan Łowicz, godz. 17.30, Znicz Biała Piska - Świt Nowy Dwór Mazowiecki, godz. 17, Ruch Wysokie Mazowieckie - Sokół Aleksandrów Łódzki, godz. 17.
Legia II Warszawa - Polonia Warszawa, przełożony na 21 sierpnia, 18:00