Hull City - Arsenal LIVE!
Zanim Arsenal zmierzy się z Hull City w finale Pucharu Anglii oba zespoły stoczą bój w ligowym meczu. W pierwszym spotkaniu między tymi drużynami "Kanonierzy" wygrali 2-0. Czy podopiecznym Arsene Wengera uda się powtórzyć wynik na boisku "Tygrysów" i zgarnąć tak ważne w rywalizacji o Champions League punkty?
Relacja LIVE! z meczu Hull City - Arsenal Londyn w Ekstraklasa.net!
Hull jest bardzo blisko zapewnienia sobie utrzymania. Do tej pory ekipa Steve’a Bruce’a zdobyła 36 punktów i ma sześć oczek przewagi na strefą spadkową. Czy "Tygrysom" uda się coś ugrać w dzisiejszym starciu? Statystyki są dla gospodarzy nieubłagane. Arsenal wygrał pięć ostatnich bezpośrednich starć, a w każdym z nich strzelał co najmniej dwa gole. Hull wygrało jednak dwa ostatnie spotkania na swoim stadionie i to może napawać miejscowych kibiców entuzjazmem.
W półfinale FA Cup z Sheffield Wednesday z powodów regulaminowych nie mogli zagrać Nikica Jelavic i Shane Long. Obaj napastnicy powinni jednak pojawić się w niedzielę w wyjściowym składzie i od pierwszej minuty straszyć obrońców Arsenalu. Steve Bruce nie będzie mógł jednak skorzystać z Allana McGregora, Robbiego Brady’ego i Paula McShane’a. Cała trójka jest kontuzjowana.
Arsenal zaliczył efektowny powrót w meczu z West Hamem, jednak długimi okresami czasu londyńczycy prezentowali się w derbach słabo. Arsene Wenger musi pamiętać, że KC Stadium to gorący teren. Warto wspomnieć, że na tarczy wracał stąd chociażby Liverpool. Francuski
menedżer zamęczany jest ostatnio pytaniami o swoją przyszłość w klubie z Emirates Stadium i wciąż nie dał jednoznacznej odpowiedzi. Jeśli "Kanonierom" uda się ostatecznie zakończyć sezon w czołowej czwórce, prawdopodobieństwo dalszej pracy Francuza w Londynie zapewne wzrośnie.
Na niedzielny mecz do gry ma powrócić najdroższy piłkarz w historii Arsenalu, czyli Mesut Ozil. Po przymusowej absencji za kartki, do podstawowej jedenastki wrócić powinien także Mathieu Flamini. Drobne problemy ze zdrowiem ma z kolei Nacho Monreal i bardzo możliwe, że Arsene Wenger da Hiszpanowi odpocząć. Podczas przedmeczowego wywiadu Francuz mówił także o zmęczeniu Giroud. Czyżby Yaya Sanogo dostał swoją szansę w pierwszym składzie?
Hull, żeby w pełni spokojnie patrzeć na rozwój sytuacji w ostatnich kolejkach, powinno zdobyć jeszcze co najmniej trzy punkty. Z kolei Arsenal jeśli chce być pewien udziału w przyszłorocznej edycji Champions League, powinien wygrać wszystkie mecze do końca rozgrywek. Kto spełni dziś swój cel? Waleczna ekipa Steve’a Bruce’a czy technicznie grający Kanonierzy?