Hit Ekstraklasy nie wzbudza emocji. Na meczu Legia - Wisła nie będzie kompletu?
Niewątpliwy hit Ekstraklasy, jakim jest mecz Legii Warszawa z Wisła Kraków, tym razem nie zapowiada się tak emocjonująco. "Biała Gwiazda" już zapewniła sobie mistrzostwo Polski, a w dodatku atmosfera na trybunach nie zapowiada się świątecznie.
Legia Warszawa - Wisła Kraków LIVE! Relacja na żywo w Ekstraklasa.net!
Przed startem obecnego sezonu ekstraklasy kibice warszawskiej Legii zaznaczali w kalendarzach rozpoczynający się dziś weekend i oczami wyobraźni, dodatkowo natchnieni marketingiem ze strony klubu, widzieli, jak w ich klub ogrywa Wisłę Kraków i pieczętuje tytuł mistrza Polski.
Marzenia prysły jak bańka mydlana. Zamiast 33-tysięcznego stadionu (który w końcu w całości został oddany do użytku), wypełnionego po brzegi rozśpiewanymi kibicami, przyjdzie nam oglądać mecz w ciszy i z plamami pustych krzesełek (na dwa dni przed meczem w kasie zostało blisko 10 tys. biletów, co jeszcze parę lat temu byłoby nie do pomyślenia). I nie o mistrza.
Legia Warszawa - wyniki, mecze, live - więcej o "Wojskowych" na stronie klubowej
To wszystko dlatego, że - po pierwsze - goście cieszą się nim od poprzedniego weekendu. Po drugie - kibice w całej Polsce kontynuują protest przeciwko polityce stosowanej przez rząd w walce z chuliganami i zamykaniu stadionów.
- Mimo to spodziewam się dobrego meczu. Jego stawką jak zawsze będzie prestiż. Poza tym Legia wciąż walczy o pudło. Liczę, że piłkarze wykrzeszą z siebie wystarczającą ilość siły, ambicji i zafundują nam przedsmak meczu o Superpuchar - uważa były szkoleniowiec warszawian Stefan Białas.
Piłkarze Legii mają jeszcze jeden czynnik motywujący. Choć władze klubu milczą na temat przyszłości trenera, to języka za zębami nie potrafił utrzymać jeden z kandydatów - Vladimir Weiss. Selekcjoner reprezentacji Słowacji podczas konferencji, na której ogłosił kadrę na najbliższe mecze narodowej drużyny, niejako potwierdził, że dni Skorży przy Łazienkowskiej są już policzone. - Dostałem konkretną ofertę z Legii - stwierdził Weiss.