menu

Hit dla Islandii, Holandia w opałach

3 września 2015, 22:43 | Sebastian Chmielak

W jednym z najciekawszych czwartkowych spotkań eliminacyjnych do Euro 2016, Holendrzy zmierzyli się u siebie z liderem grupy A, Islandią. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości, którzy są o krok od turnieju we Francji. Islandzkich kibiców uszczęśliwił Gylfi Sigurdsson wykorzystując jedenastkę. "Pomarańczowi" natomiast skomplikowali sobie sytuację.

Od pierwszych sekund do ataku ruszyli gospodarze, jednak akcje Holendrów nie przynosiły zagrożenia pod bramką Hannesa Thora Halldorssona. Pierwsi zaatakowali Islandczycy, Jon Dadi Boedvarsson zagrał wzdłuż bramki "Pomarańczowych", a tam Aron Gunnarsson nie zdołał wpakować piłki do siatki z kilku metrów. To by było na tyle, jeŚli chodzi o zapędy ofensywne podopiecznych Larsa Lagerbaecka w pierwszej odsłonie zawodów. Kilkadziesiąt sekund później, Arjen Robben zszedł z futbolówką do środka i uderzył na islandzką bramkę. Halldorsson był na posterunku i bez problemu obronił strzał zawodnika Bayernu Monachium. Następne próby Wesley`a Sneijdera oraz Robbena z rzutu wolnego były już niecelne. Po 27. minutach gry murawę musiał opuścić kontuzjowany Robben. Jakby tego było mało Bruno Martins Indi po jednym ze starć z Kolbeinnem Sigthorssonem otrzymał czerwoną kartkę i sytuacja Holendrów znacznie się skomplikowała. Dwie akcje Deepay`a również były nieskuteczne. Najpierw w szesnastce piłki nie dopadł Klaas-Jan Huntelaar, a potem strzał zawodnika Manchesteru United bramkarz gości odbił przed siebie.

W drugiej połowie odważniej zaatakowali Islandczycy, którzy zbyt dużo miejsca i swobody oddali w końcówce pierwszej odsłony grającym w osłabieniu Holendrom. Bardziej ofensywna gra gości przyniosła efekty już kilka minut po wznowieniu gry. Gregory van der Wiel faulował w polu karnym Birkira Bjarnasona, a arbiter wskazał na jedenasty metr. rzut karny nie bez problemów wykorzystał Gylfi Sigurdsson. W 53. minucie Sigthorsson mógł podwyższyć prowadzenie, ale były zawodnik Ajaksu Amsterdam uderzył tylko w słupek. "Pomarańczowi" próbowali się odgryzać, ale przy świetnie zorganizowanych Islandczykach byli bezradni. goście umiejętnie zwalniali grę i długo rozgrywali futbolówkę. W 71. minucie Cilessen obronił strzały Jóhanna Berga Gudmundssona oraz Gunnarsson, chroniąc swój zespół przed utratą kolejnej bramki.

Z każdą upływającą sekundą szanse Holendrów na korzystny wynik malały. Gospodarze starali się atakować islandzką bramke, jednak zabrakło im dziś zdecydowanie argumentów. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 1:0. Reprezentacja Islandii wykorzystała problemy gospodarzy i z trzema punktami opuszcza Amsterdam Arenę. Podopieczni Lagerbaecka są o krok od awansu do Euro 2016. W niedzielę Holendrzy w Konya zmierzą się z Turcją i muszą bezwględniie wygrać to spotkanie, jeśli chcą się liczyć w walce o drugie miejsce w grupie A. Islandczycy natomiast u siebie w Reykjaviku podejmą Kazachstan.


Polecamy