Liga niemiecka. Kibice Hamburga pobili swoich pupili
Po wczorajszym spotkaniu na Imtech Arena, w którym Hamburger SV przegrał piąty raz z rzędu, tym razem z Herthą Berlinem 0:3, doszło do niemiłego incydentu.
fot. wikimedia commons
Już w końcówce spotkania fani Dinozaurów "nagradzali" każde zagranie swoich pupili strasznymi gwizdami, ale nikt nie spodziewał się tego, co stało się po meczu. Otóż, gdy piłkarze z Hamburga byli na klubowym parkingu wraz z prezesem Carlem Jarchowem, zaatakowała ich grupka zagorzałych fanatyków 17. zespołu Bundesligi. Oprócz siniaków, piłkarzom Berta van Marwijka zniszczono samochody.
Warto przypomnieć, że Hamburger jest jedynym zespołem w historii Bundesligi, który nigdy nie opuścił jej szeregów. Na Imtech Arena można zobaczyć specjalny zegar, który pokazuje, ile to już hamburczycy spędzili nieprzerwanie czasu w najwyższej klasie rozgrywkowej Niemiec.
Źródło: hsv.de