FC Koeln - Hertha Berlin 1:2. Niespodzianka w Kolonii.
W ostatnim sobotnim meczu 12. kolejki Bundesligi Kozły podejmowały na RheinEnergieStadion piłkarzy Herthy Berlin. Mimo przewagi w przekroju całego spotkania, podopieczni Petera Stoegera przegrali 1:2. Dla Kolonii trafił Anthony Ujah, a dla gości Roy Beerens oraz Marcel Ndjeng. Całe spotkanie barwach gospodarzy rozegrał Paweł Olkowski.
Przed meczem, w lepszej sytuacji byli zawodnicy Kolonii, którzy z czterech ostatnich potyczek, wygrali aż trzy. W poprzedniej kolejce, niespodziewanie pokonali na wyjeździe Hoffenheim 4:3, a bohaterem spotkania został Olkowski. Obok zwycięstwa nad Wieśniakami, zespół z RheinEnergieStadion pokonał wcześniej 2:1 BVB oraz 1:0 Werder Brema. Co ciekawe Kozły na własnym stadionie wygrały zaledwie raz, co stanowi jeden z najsłabszych wyników w Bundeslidze i w tym swoje szanse upatrywali goście z Berlina.
Hertha z ostatnich czterech konfrontacji wygrała tylko raz. Zwycięstwo podopiecznych Luhukaya 3:0 nad Hamburgiem przedzieliło porażki 0:2 z Schalke, 1:3 z Paderborn oraz 0:2 z Hannoverem 96. Problem dla Herthy stanowiły mecze na obcych stadionach, ponieważ do tej pory drużyna z Berlina nie zdobyła kompletu punktów na wyjeździe.
Początek spotkania był dosyć nudny, żadna z drużyn nie uzyskała przewagi, a sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Pojedyncze, indywidualne zrywy często kończyły się pod polem karnym przeciwnika. Jeśli chodzi o posiadanie piłki, od pierwszych sekund lepsi byli gospodarze, którzy nie mieli pomysłu na sforsowanie berlińskiej obrony. W 29. minucie na indywidualną akcję zdecydował się Roy Beerens, który na prawym skrzydle okiwał jednego z zawodników Kolonii, ściął do środka, odegrał do Stockera, który oddał piłkę Beerensowi, a ten na wysokości bramki z ok. 15. metra uderzył lewą nogą po ziemi. Futbolówka jeszcze odbiła się od słupka i wpadła do siatki obok bezradnego Timo Horna. Kilka minut później goście mieli stały fragment gry z ok. 20. metrów. Do piłki podszedł Jens Hegeler, ale strzał Niemca przeszedł tuz obok bramki. Pierwsza część zakończyła się prowadzeniem gości. Najaktywniejszy w szeregach gospodarzy był Olkowski, ale Polak nie miał zbyt dużego wsparcia od kolegów.
Po przerwie, w 58. minucie gospodarze wyrównali za sprawą Ujaha. Nigeryjczyk otrzymał prostopadłą piłkę i od połowy boiska popędził na bramkę Krafta, a w sytuacji sam na sam pokonał Niemca i doprowadził do remisu 1:1.
Chwilę później dopiero co wprowadzony Peter Niemeyer uderzył mocno z dystansu, ale tuż nad poprzeczką. Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa, na prawym skrzydle szarżował Brecko, który wrzucił piłkę w pole karne, tam nabiegał na nią Ujah, który kapitalnie się złożył do strzału, ale trafił tylko w poprzeczkę.
Sześć minut przed końcem swoją szansę miał Olkowski. Polak otrzymał futbolówkę w polu karnym i przy asyście defensora gości, uderzył na bramkę Krafta, ale trafił tylko w boczną siatkę. W 87. minucie padł ostateczny cios ze strony berlińczyków. Do piłki ustawionej na 22. metrze podszedł Marcel Ndjeng. Zawodnik gości uderzył na bramkę, a piłka po drodze odbiła się od muru, zmyliła bramkarza gospodarzy i wturlała się tuż obok przeciwnego słupka.
Mecz zakończył się niespodziewanym zwycięstwem gości. Zawodnikom Kolonii zabrakło pomysłu na rozbicie dobrze ustawionych na boisku berlińczyków, którzy grali bardzo mądrze. Tym samym 3. punkty wróciły do Berlina. Kolonia po porażce plasuje się na 11. miejscu, a Hertha awansowała na 14. pozycję. W następnej kolejce Kozły udadzą się na mecz do Leverkusen na mecz Bayerem, a zespół z Berlina podejmie u siebie Bayern Monachium.