Henning Berg przed meczem z Piastem Gliwice (KONFERENCJA)
Na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami szkoleniowiec Legii Warszawa odpowiadał na pytania związane z nadchodzącym meczem w Gliwicach. Nie zabrakło także pytań dotyczących poszczególnych zawodników czy ogólnej formy i sytuacji Wojskowych.
Padło oczywiście pytanie o ostatni mecz z Wisłą Kraków, na który Henning Berg nie ma jednak tak jednolitego podejścia, jak chociażby Kuba Rzeźniczak. - Druga połowa z Wisłą była bardzo słaba, jeśli chodzi o rezultat. Sama gra nie była taka zła. Przegraliśmy przez fantastycznie wykonany rzut wolny. Chyba nikt nie zdobył lepszej bramki w Europie w tamtym tygodniu. Jeśli widzieliście taką, zadzwońcie do mnie. Wisła nie zdobyła przypadkowych goli. To był ich najlepszy mecz, który oglądałem od kiedy tutaj jestem. Grali bardzo dobrze w ofensywie, ich akcje były szybkie, precyzyjnie i efektywne. Czasem gra nie jest proporcjonalna do wyniku. Z Koroną zagraliśmy słabo, a wygraliśmy. Ze Śląskiem czy Wisłą graliśmy dobrze, a tylko zremisowaliśmy. Jako trener piłkarski musisz widzieć coś więcej niż tylko rezultat - stwierdził trener Legii.
Henning Berg odniósł się do rozważanego w mediach od pewnego czasu niewystawienia Radovicia czy Vrdoljaka w meczu z Piastem. Chodzi o to, że tych dwóch zawodników zagrożonych będzie w poniedziałek wykluczeniem za żółte kartki na mecz z Lechem Poznań. - Niewystawienie Vrdoljaka czy Radovicia byłoby wielkim zignorowaniem Piasta. Nie zacząłem nawet myśleć o takiej rzeczy. Mamy dobry skład, dużo dobrych zawodników. Trzeba się liczyć z wykluczeniami za żółte kartki, ale takie kalkulowanie byłoby ogromną ujmą dla Piasta, który przecież wygrał swój ostatni mecz z Ruchem na wyjeździe.
Norweg odniósł się do sytuacji z Orlando Sa, który trenuje indywidualnie i nie pojawia się w kadrach meczowych od trzech spotkań. - Nie jestem w 100% pewny kiedy będzie gotowy. On nie trenuje codziennie, potrzebuje innego typu treningu. Radović spisuje się na tej pozycji bardzo dobrze. Orlando ma potencjał i jakość. Bardzo ciężko pracuje na treningach, jest bliski dołączenia do drużyny. Czy dostanie szansę w poniedziałek? Zobaczymy. "Rado" i Ondrej dobrze razem współpracują, oboje zdobywają bramki, więc może być ciężko. Orlando musi przede wszystkim ciężko pracować na treningach.
Berg wypowiedział się także o innym, niedawno niedysponowanym zawodniku - Kubie Koseckim. "Kosa" zapowiada, że jest gotowy zagrać z Piastem. - Lubię jego energię. Ma bardzo pozytywne podejście. Jest na pewno bliski powrotu. Mamy dużą rywalizację w składzie, więc zobaczymy. Będziemy mieli kolejnego piłkarza do konkurencji. Kuba rozegrał 45. minut w drużynie rezerw, ciężko pracuje na treningach.
Kiedy wydawało się już, że konferencja dobiegła końca i sama Pani rzecznik prasowa chciała ją zakończyć, znowu głos zabrał bardzo aktywny Berg: - Koniec? Na pewno? Żadnych pytań o Dwaliszwiliego? Bo wiem, że mówicie o nim przez cały tydzień. Jeden strzał decyduje o tym, że pisze się o kimś tak źle? Zachowajmy trochę dystansu. "Lado" stara się jak może. W zeszłym sezonie jego bramki przyczyniły się do zdobycia mistrzostwa kraju. W tym sezonie zdobył już 9 bramek, co, jak ktoś wyliczył, dały Legii 6 punktów. Oceniajcie go za całą postawę, a nie jednego kiksa.