menu

Grzelak, obrońca Korony: - Jesteśmy podrażnieni porażką

19 maja 2017, 11:40 | SAW

Piłkarze Korony Kielce w środę pokonali Wisłę Kraków 3:2 i wskoczyli na piąte miejsce w tabeli. Jeśli chcą go utrzymać, to muszą zapunktować w poniedziałek z Bruk-Bet Termaliką w Niecieczy. Początek meczu o godzinie 18.


fot. Przemyslaw Swiderski / Polska Press

- Jesteśmy podrażnieni porażką z Niecieczą w ostatnim spotkaniu sezonu zasadniczego w Kielcach. Wtedy mówiono, że nie zasłużyliśmy na pierwszą ósemkę w tabeli, gdyż oceniano nas tylko za ten przegrany w Kielcach jeden mecz. W kolejnych spotkaniach pokazaliśmy jednak, że jesteśmy dobrą drużyną i wiemy co chcemy grać. Dlatego w Niecieczy będziemy chcieli pokazać w poniedziałek, że jesteśmy lepszym zespołem.

Rafał zagrał bardzo dobrze w meczu z Wisłą na środku obrony i jeśli będzie w pełni zdrowy, z pewnością zacznie w poniedziałek w podstawowym składzie. Trochę denerwują go wypowiedzi, że Korona wygrała z Wisłą, bo błędy popełniał sędzia.
- Każdy ma prawo mówić co chce, ale my też graliśmy mecze, gdy gwizdano nam rzuty karne, których nie było. W Poznaniu z Lechem też sędzia odgwizdał rzut karny przeciwko nam, którego moim zdaniem być nie powinno. Piłka to gra pomyłek i błędów. My znamy swoją wartość i na przekór krytykom gramy swoje – przyznaje Rafał.

Wygrana w Niecieczy sprawi, że Korona zostanie na piątym miejscu w tabeli.
- Zdajemy sobie też sprawę, że trzy punkty w Niecieczy znacznie przybliżą nas do piątego miejsca na koniec sezonu. A taki jest nasz cel. Jesteśmy podbudowani wygraną z Wisłą, ale też musimy szybko dojść do siebie, gdyż był to bardzo ciężki mecz i kilku z nas jest mocno poobijanych – przyznaje Rafał Grzelak.


Polecamy