Jest awans! Puszcza Niepołomice w I lidze! [WIDEO]
Po remisie z Gryfem Wejherowo piłkarze Puszczy Niepołomice zapewnili sobie 3. miejsce w II-ligowych rozgrywkach - i tym samym awans do I ligi!
fot. Andrzej Wiśniewski
Sezon 2016/17 uznany zostanie za najlepszy w 94-letniej historii klubu. Jesienią zespół trenera Tomasza Tułacza dotarł przecież do ćwierćfinału Pucharu Polski (eliminując po drodze Koronę Kielce i Lechię Gdańsk), a teraz dodatkowo dokonał tego samego co Puszcza z 2013 roku, która pierwszy raz wywalczyła dla Niepołomic I ligę (i grała w niej przez sezon).
Dzisiaj było jasne, że jeśli gospodarze pokonają Gryfa - albo zdobędą nie mniej punktów, niż Radomiak w równolegle toczącym się spotkaniu z Legionovią - będą mogli się cieszyć już po przedostatniej kolejce rozgrywek. I już po pierwszej akcji, w 1 min, niepołomiczanie mieli wymarzoną szansę, by ten mecz toczył się po ich myśli. W polu karnym sfaulowany został bowiem Longinus Uwakwe i sędzia zarządził "jedenastkę". Marcin Orłowski jednak jej nie wykorzystał, jego strzał obronił Wiesław Ferra.
Dla gospodarzy chyba był to cios, po długo nie mogli pozbierać się do gry. Groźnie za to w 11 min zaatakował Gryf: po zgraniu piłki głową przez Krzysztofa Wickiego, z woleja huknął Michał Marczak. Tyle że sporo nad poprzeczką.
"Żubry" przez pół godziny po niefortunnym karnym ani raz poważniej nie zagroziły gościom. Mało było stałych fragmentów. Gdy w 28 min po rzucie rożnym główkował Piotr Stawarczyk, piłka znacznie minęła cel. Mniej do szczęścia zabrakło po chwili Maciejowi Domańskiemu, ale i on się pomylił, strzelając z ok. 20 m.
To nie był dobry mecz Puszczy, ale po jego 45 minutach niepołomiczanie byli jedną nogą w I lidze - w Radomiu też było bowiem 0:0.
Trener Tułacz w przerwie żadnych zmian nie dokonał, pierwszym jaśniejszym momentem II połowy było uderzenie Domańskiego zza pola karnego - jednak niecelne (51 min). Pięć minut potem po "główce" Orłowskiego futbolówka przeleciała nad poprzeczką.
Niepołomiczanie przycisnęli, na boisku zaczęła się pojawiać świeża krew w ofensywie - najpierw Kamil Łączek, Filip Wójcik. Ten drugi zaraz po wejściu na plac wywalczył wolnego 17 m od celu (był faulowany). Nic z niego nie wynikło, ale obraz gry na początku piątego kwadransa był dla Puszczy obiecujący: gryfici ograniczali się do wybijania piłki sprzed własnej bramki.
Miejscowi rozgrywali w środku boiska piłkę jak chcieli, gości wynik zadowalał - o czym najlepiej świadczy tempo przeprowadzenia pierwszej zmiany, w 70 minucie. Za moment na bramkę Ferry - wprost w niego - strzelił z kilkunastu metrów Wójcik.
W 77 min "Żubrom" zabrakło naprawdę niewiele, by przełamać opór Gryfa. Z rzutu wolnego zacentrował Domański, a do strzału głową z bliska doszedł Mateusz Bartków. Piłka przeleciała nieznacznie nad poprzeczką.
Radomiak tymczasem ostatecznie przegrał z Legionovią 0:1 i o awans będzie walczył w barażu z 15. zespołem I ligi.
Puszcza Niepołomice - Gryf Wejherowo 0:0
Puszcza: Staniszewski - Bartków, Lepiarz, Stawarczyk, Mikołajczyk – Uwakwe, Kotwica (63 Łanucha) - Domański, Zawadzki (59 Wójcik), Żurek (55 Łączek) – Orłowski.
Gryf: Ferra - Brzuzy (84 Tomczak), Kołc, Kamiński, Goerke - Nadolski, Łysiak (70 Wicon) - Mońka, Wicki, Chwastek - Marczak.
Sędziował: Marcin Liana (Bydgoszcz). Żółte kartki: Bartków - Nadolski, Goerke, Ferra.
[wideo_iframe]http://get.x-link.pl/339c3e72-ea68-17a9-b8a6-2f388be42e24,a699d52d-a595-b099-2017-31e3ebab7a55,embed.html[/wideo_iframe]
Autor: Tomasz Bochenek