Błękitni Stargard startują w Pucharze Polski. Na tego rywala muszą uważać!
Trwa runda wstępna piłkarskiego Pucharu Polski w sezonie 2016/2017. Błękitni Stargard, w sobotę o godzinie 17, zagrają u siebie z Gryfem Wejherowo
fot. Tadeusz Surma
Błękitni i Gryf to dwaj drugoligowcy. Stargardzianie mają za co rewanżować się swojemu sobotniemu rywalowi. W ostatnim sezonie dwukrotnie z nim przegrali. W meczu na swoim terenie i w spotkaniu wyjazdowym podopieczni trenera Krzysztofa Kapuścińskiego nie tylko nie potrafili wywalczyć choćby punktu, ale i nie potrafili strzelić przynajmniej jednego gola.
W Stargardzie Błękitni przegrali 0:1, a w Wejherowie aż 0:4.
- Gryf jakoś nigdy nie był dla nas wygodnym rywalem i ciężko nam się z nim grało - przyznaje Krzysztof Kapuściński, trener Błękitnych Stargard. - Czujemy się jednak mocniejszym zespołem niż byliśmy w ostatnim sezonie i chcemy w pucharowym spotkaniu wygrać.
Trener Błękitnych podkreśla jednak, że zespół jeszcze w tym tygodniu miał ciężkie treningi, żeby dobrze przygotować się do rozpoczynających się za dwa tygodnie rozgrywek ligowych i w sobotnim meczu może nie być w najwyższej formie.
- Mieliśmy obóz dochodzeniowy w Stargardzie, trenowaliśmy po dwa razy dziennie i zawodnicy mają te treningi w nogach - wyjaśnia Krzysztof Kapuściński. - Ale rozgrywki pucharowe traktujemy bardzo poważnie i chcemy zwyciężyć.
Skład stargardzkiego drugoligowca nie jest już taki jak w sezonie 2015/2016. Jeśli chodzi o piłkarzy, którzy sporo grali, to nie ma już Franciszka Siwka i Patryka Bednarskiego. W Błękitnych nie gra już także Jakub Okuszko. Tylko w rezerwach będą występować Robert Gajda i Jarosław Piskorz.
W ostatniej chwili wyjaśni się sprawa Ariela Wawszczyka, który jeszcze w środę sprawdzany był przez Podbeskidzie
Bielsko-Biała.
Nowi piłkarze w Błękitnych to Przemysław Brzeziański, który występował w Gwardii Koszalin, a także młodzieżowcy Mateusz Czapłygin, który grał w Arce Gdynia i Filip Karmański, który grał w Bałtyku Koszalin. Po półrocznym pobycie w Drutex-Bytovii Bytów wraca Maciej Liśkiewicz.
W sobotnim spotkaniu pucharowym trener Kapuściński nie musi wystawiać do gry młodzieżowców, ale być może któremuś da szansę. W rozgrywkach ligowych na boisku musi być co najmniej dwóch piłkarzy do lat 21. Krzysztof Kapuściński podkreśla, że w nowym sezonie będzie miał wybór pośród młodzieżowców.
- Chcemy także stawiać na chłopaków z naszej akademii - mówi trener Błękitnych. Szansę gry mają dostać Grzegorz Szymusik i Wojciech Baszak.
- A jest jeszcze Kacper Pluta, który także dobrze prezentuje się na treningach - mówi szkoleniowiec stargardzkiego drugoligowca.
Sobotni mecz pucharowy w Stargardzie pomiędzy Błękitnymi i Gryfem Wejherowo rozpocznie się o godzinie 17. Kto zwycięży, ten w kolejnej rundzie zagra za tydzień z Drutex-Bytovią Bytów.
- Zapraszam w sobotę kibiców na stadion w Stargardzie, chcemy dobrze rozpocząć granie w nowym sezonie - mówi Krzysztof Kapuściński.