menu

Gryf - Arka LIVE! Żółto-niebiescy grają na Wzgórzu Wolności

13 sierpnia 2014, 15:05 | Andrzej Rukść

Po 11 latach Arka Gdynia wraca na Wzgórze Wolności w Wejherowie, gdzie zagra z miejscowym Gryfem o awans do 1/16 finału Pucharu Polski.

Arka o 1/16 finału Pucharu Polski powalczy z Gryfem
Arka o 1/16 finału Pucharu Polski powalczy z Gryfem
fot. Piotr Kwiatkowski

Pucharowe spotkanie cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem wśród kibiców. Mogący pomieścić zaledwie 2 500 widzów stadion w Wejherowie na pewno będzie pękał w szwach. O samą atmosferę na trybunach nie należy się martwić, gdyż kibice z Wejherowa od lat jeżdżą również na mecze Arki do Gdyni.

Tym razem to jednak kibice z Gdyni zawitają na Wzgórze Wolności, na którym ich klub zagra po 11 latach przerwy. Co ciekawe fani żółto- niebieskich zorganizowali wyjątkowy, bo rowerowy wyjazd na to spotkanie (trasa liczyć będzie 28km).

Dla klubu z Trójmiasta z logistycznego punktu widzenia jest to zatem idealny rywal. W opinii fachowców Gdynianie są również bitym faworytem tego pojedynku. Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż będzie to okazja do pokazania się dla dublerów oraz bardzo dobre występy Gryfa w poprzednich edycjach Pucharu Polski, sprawa awansu nie musi być wcale taka oczywista.

Przypomnijmy, że aktualnym asystentem trenera Arki jest Grzegorz Niciński, który jest również autorem największych sukcesów w historii Gryfa. Popularny "Nitek" w sezonie 2011/12 jako trener poprowadził klub z Wejherowa do awansu do II ligi oraz aż do półfinału Pucharu Polski (Gryf odpadł dopiero po dwumeczu z Legią Warszawa)!

Oba zespoły łączą także zawodnicy. W ubiegłym sezonie barwy klubu z Wejherowa reprezentowali obecni gracze Arki - Paweł Brzuzy oraz Jacek Kusiak. W przeszłości na Wzgórzu Wolności mecze rozgrywał także lewy obrońca żółto-niebieskich Marcin Warcholak. W odwrotnym kierunku przed obecnymi rozgrywkami powędrował za to Michał Fierka.

Przed nami zatem ciekawy pojedynek, którego rozstrzygnięcie wbrew pozorom nie jest takie oczywiste. Jeśli dołożymy do tego atmosferę na trybunach, zapowiada się naprawdę atrakcyjne widowisko. Tych, którzy nie będą mieli okazji wybrać się na mecz, zapraszamy do śledzenia naszej relacji live.


Polecamy