menu

Suarez trafi w debiucie?

25 października 2014, 09:52 | Sebastian Chabiniak

Jeżeli uwierzymy statystykom, to występ Luisa Suareza w meczu z Realem Madryt gwarantuje Barcelonie przynajmniej jedną bramkę Urugwajczyja. Bo strzelanie w debiutach ten facet ma we krwi.

Urugwajczyk nie może grać w oficjalnych meczach od czasu pamiętnego starcia z Włochami podczas Mistrzostw Świata, gdy ugryzł Giorgio Chielliniego. Dziś banicja Suareza może się skończyć, a zadebiutować może w wielkim starciu z Realem Madryt. Napastnik ma patent na debiuty, w których trafia do siatki. W Europie pierwszy mecz w nowej drużynie wychodzi mu znakomicie. Tak było w Holandii i Anglii.

Pierwszym klubem Urugwajczyka na Starym Kontynencie było Groningen. W swoim debiucie w Eredivisie Suarez walczył z Feyenoordem Rotterdam. Suarez potrzebował 36 minut na zdobycie gola, co jednocześnie było początkiem jego wielkiej kariery.

Z Groningen szybko trafił do Ajaxu Amsterdam, klubu, w którym praca z młodymi piłkarzami układa się szczególnie dobrze. I w Amsterdamie Urugwajczyk zadebiutował znakomicie. Pierwszy mecz zanotował w eliminacjach Ligi Mistrzów, rywalem była Slavia Praga. Suarez raz trafił do siatki.

Równie dobrze było w pierwszym meczu w Eredivisie w barwach Ajaxu, gdy zdobył gola z De Graafschap. Po przeprowadzce do Liverpoolu nos Suareza w debiutach znów dał o sobie znać. 2 lutego 2011 roku snajpier przypieczętował wygraną ze Stoke City strzelając na 2:0. Na zdobycie pierwszego gola w barwach "The Reds" potrzebował zaledwie 11 minut.

Czy Suarez strzeli gola Realowi? Najpierw musi pojawić się na murawie, a to będzie zależało od tego, jak mecz potoczy się dla zespołu Luisa Enrique. Wszystko wskazuje bowiem na to, że Urugwajczyk zacznie starcie na Santiago Bernabeu na ławce rezerwowych.


Polecamy