menu

Górnik chce Kosznika, ale do podpisania kontraktu daleka droga

2 lipca 2013, 11:32 | Paweł Hochstim/Dziennik Łódzki

Górnik Zabrze chce pozyskać z GKS Bełchatów Rafała Kosznika. Problem jednak w tym, że piłkarz tuż przed końcem poprzedniego sezonu przedłużył swoją umowę z bełchatowskim klubem, a Górnik ma już prawomocny zakaz transferów.

Widzew wyjechał na zgrupowanie bez Phibela

Zabrzanie są w podobnej sytuacji, jak Widzew, bo im Komisja Odwoławcza do spraw Licencji również utrzymała bezwzględny zakaz transferów. Od piątkowego wieczoru kara jest już prawomocna. Do tego klub nie może zatrudniać piłkarzy bezrobotnych, jeśli ich kontrakt miałby przekroczyć kwotę 25 tys. zł brutto miesięcznie.

O zainteresowaniu Górnika Kosznikiem słychać od zakończenia poprzedniego sezonu. Do Górnika zdążył się już przenieść inny piłkarz bełchatowskiej drużyny Łukasz Madej, ale w jego przypadku sprawa była znacznie bardziej prosta, bo zawodnikowi skończyła się umowa z GKS, więc zakaz transferów go nie dotyczy.

Wiadomo, że bełchatowianie nie chcą pozbyć się Kosznika, bo wiosną spisywał się on bardzo dobrze i po raz pierwszy od odejścia Jacka Popka GKS miał dobrego lewego obrońcę. Bełchatowski klub ma ambicje, by szybko wrócić do ekstraklasy, a odejście kolejnego kluczowego piłkarza z defensywy mocno mogłoby skomplikować sytuację.

Z zespołem trenera Kamila Kieresia rozstało się już dwóch czołowych graczy formacji defensywnej - bramkarz Emilijus Zubas i stoper Seweryn Michalski. Ten pierwszy nie znalazł jeszcze klubu, a jego przejście do Legii Warszawa wydaje się dziś bardzo mało prawdopodobne. Z kolei Michalski został sprzedany do belgijskiego KV Mechelen, a na jego transferze GKS zarobi grubo ponad milion złotych. Z tego powodu szefowie bełchatowskiego klubu zgodzili się na odejście utalentowanego wychowanka.

Bełchatowscy piłkarze, którzy w weekend rozegrali dwa mecze sparingowe, przegrywając z Koroną Kielce 0:3 i remisując z Pelikanem Łowicz 1:1, w poniedziałek trenowali dwukrotnie - najpierw na siłowni, a później na bocznym boisku. We wtorek dwa razy będą ćwiczyć na boisku, a w środę o godz. 16 mają w planach mecz sparingowy z Pogonią Siedlce.

Trener Kamil Kiereś zdecydował, że zespół nie pojedzie latem na żadne zgrupowanie, bo baza w Bełchatowie spełnia najwyższe wymogi. Dzięki oszczędności latem, zimą drużyna ma polecieć na zagraniczny obóz.

Dziennik Łódzki


Polecamy