Bartosch Gaul: Nie ma grupek, tylko jedna wielka drużyna
Górnik Zabrze zatrudnił w ostatnich miesiącach 10 zawodników, z czego 8 obcokrajowców. „Ta mieszanka jest ciekawa, podoba mi się praca z tymi zawodnikami, nie ma grupek, tylko jedna wielka drużyna” – powiedział trener zabrzan Bartosch Gaul, prowadzący zespół od czerwca.
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
„Patrzę na to realistycznie. Dyskutowaliśmy na ten temat. Chcielibyśmy ściągać do klubu też Polaków, ale w naszych warunkach to nie jest takie proste. Ostatnio było z naszej strony dużo reakcji na bieżącą sytuację. Od teraz musimy już myśleć o kolejnych okienkach transferowych” – dodał urodzony w Bytowie niemiecki szkoleniowiec, który zastąpił Jana Urbana.
W składzie jest Fin, Szwed, Słoweńcy, Japończyk, Niemcy, Szwajcar. Zdaniem trenera dobrze się złożyło, że w ekipie są gracze reprezentujący różne narody i kultury. Jako ostatni, pod koniec września, przyszedł do Górnika (jako wolny gracz) szwedzki obrońca Emil Bergstroem.
„Po ciężkiej kontuzji Rafała Janickiego musieliśmy szybko poszukać piłkarza, który będzie go mógł zastąpić. Na miejsce w podstawowym składzie w najbliższym meczu może być jeszcze za szybko. Ostatnio był bez klubu, ale pojawił się u nas w bardzo dobrej formie fizycznej, jest profesjonalistą” – zaznaczył trener.
Jednym z nowych zawodników zabrzan jest japoński napastnik Kanji Okunuki, który w ostatnim meczu strzelił dwa gole Koronie Kielce.
„Wiedzieliśmy, że Japończycy lubią dużo biegać, pracują na boisku. Okunuki jest dobry technicznie, zwrotny, szybki, może zmieniać strony boiska. Musi jednak w kolejnych meczach potwierdzić swoją przydatność dla zespołu” – wyjaśnił Gaul.
W sobotę jego zespół podejmie Zagłębie Lubin.
„To przeciwnik zgrany, zdyscyplinowany, dobrze stojący w defensywnie. Musimy uważać na kontry i stałe fragmenty gry. Skuteczna, efektywna drużyna” – ocenił.
Oprócz Janickiego zabraknie w składzie pauzującego za żółte kartki lewego wahadłowego Erika Janży, a występ doświadczonego napastnika Lukasa Podolskiego nie jest przesądzony.
„Mam nadzieję, że po tych personalnych zmianach rywalom trudniej nas ocenić. Z drugiej strony my nie jesteśmy jeszcze tak zgrani, jak byśmy chcieli” – stwierdził trener.
Od samego początku swojej pracy w klubie podkreślał, że chce zwiększyć intensywność treningów i gry swojej ekipy. „Zawodnicy się do tego przyzwyczaili, nie narzekają, nie marudzą. Gra przez 98, 99 minut nie sprawia nam problemów, jesteśmy w stanie stosować wysoki pressing” – podsumował Gaul.(PAP)
gir/ af/
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy