menu

Górnik Zabrze – Lech LIVE! Przedostatni krok „Kolejorza” w drodze po tytuł?

3 czerwca 2015, 10:18 | Wojciech Maćczak

Już tylko dwa mecze dzielą piłkarzy i kibiców Lecha Poznań od wielkiej fety na Starym Rynku. Już tylko sześć punktów potrzebuje zespół Macieja Skorży, by w najbliższą niedzielę wraz ze swoimi fanami cieszyć się ze zdobycia mistrzostwa Polski. Przedostatni krok w stronę tytułu poznaniacy mogą zrobić podczas spotkania z Górnikiem Zabrze. Relacja NA ŻYWO od 20:30 w Ekstraklasa.net!

Górnik spróbuje zatrzymać Lecha w drodze po mistrzostwo
Górnik spróbuje zatrzymać Lecha w drodze po mistrzostwo
fot. Roger Gorączniak

Po zwycięstwie z Pogonią Szczecin w Poznaniu mało kto wątpi już w zdobycie przez Lecha mistrzowskiego tytułu. Bilety na kończący sezon mecz z Wisłą Kraków rozeszły się w sześć dni, bo ogromna rzesza ludzi chce na żywo zobaczyć spotkanie, po którym z dużą dozą prawdopodobieństwa „Kolejorz” zostanie najlepszym zespołem w Polsce. Innego scenariusza w stolicy Wielkopolski nikt nie przewiduje.

Sytuacja w tabeli jest oczywiście optymistyczna dla Lecha, ale nic nie zostało jeszcze rozstrzygnięte. Na dwie kolejki przed końcem poznaniacy mają punkt przewagi nad Legią i tak naprawdę tylko dwa zwycięstwa w pełni dadzą im pierwsze miejsce w tabeli bez oglądania się na wyniki rywala. Dlatego podopieczni Skorży pojechali na Górny Śląsk z mocnym postanowieniem zdobycia trzech punktów w starciu z Górnikiem Zabrze.

Poznaniacy wystąpią w nim w mocniejszym składzie niż przeciwko Pogoni. Do zespołu wracają bowiem pauzujący wcześniej za żółte kartki Barry Douglas oraz za czerwoną – Dariusz Formella. Szkota co prawda ostatnio na lewej obronie nieźle zastąpił Tamas Kadar, ale problemem było znalezienie wykonawcy stałych fragmentów gry. Podczas gdy wolne Douglasa sprawiają ogromne zagrożenie pod bramką rywala, to wykonywane ostatnio przez Szymona Pawłowskiego mogły raczej zagrozić kibicom na trybunie za bramką. Również powrót Formelli jest istotny dla zespołu, gdyż przeciętnie spisuje się ostatnio Dawid Kownacki, który zastępował go przeciwko „Portowcom”.

Lech gra wciąż o najwyższą stawkę, natomiast Górnik już nic nie musi. Piłkarze, prowadzeni przez Józefa Dankowskiego oraz Roberta Warzychę osiągnęli cel w postaci awansu do czołowej ósemki, a teraz mogą już tylko sprawić niespodziankę. Na dwie kolejki przed końcem zabrzanie mają trzy punkty straty do czwartego miejsca i niewielkie szanse na awans do europejskich pucharów, bo czekają ich pojedynki z Lechem oraz Legią.

Swoją drogą ze względu na układ terminarza to Górnik może rozdawać karty w walce o mistrzostwo. Zdobycie przez zabrzan chociażby punktu w środowym pojedynku z Lechem, lub później w niedzielnym starciu z Legią prawdopodobnie przekreśli szanse ich przeciwnika na triumf w T-Mobile Ekstraklasie. Ciekawe, czy w końcówce sezonu piłkarzom z Zabrza starczy chęci i determinacji, by odebrać punkty potentatom i tym samym tasować karty na szczycie tabeli.


Press Focus/x-news


Polecamy