menu

Górnik - Śląsk LIVE! Hitowy pojedynek przy Roosevelta z wyborem nowego selekcjonera w tle

17 października 2013, 23:49 | Sebastian Gladysz

W Zabrzu spotkanie ze Śląskiem nie jest wcale na pierwszym planie, bowiem ważą się losy Adama Nawałki. Jeśli w najbliższych dniach obejmie posadę selekcjonera reprezentacji Polski, Górnik straci swój największy atut.

Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław
Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław
fot. Arkadiusz Ławrywianiec / Polskapresse

Relacja live z meczu Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław w Ekstraklasa.net!

Nie bacząc jednak na to, zabrzanie zmierzą się z grającą ostatnio w kratkę drużyną z Wrocławia. Śląsk, chcąc dołączyć do ligowej czołówki, musi zacząć regularnie punktować. Na stadionie im. Ernesta Pohla nie będzie o to łatwo, ale podopieczni Stanislava Levy’ego nie stoją na straconej pozycji.

W piątkowy wieczór wszyscy powinniśmy być świadkami interesującego widowiska. Mimo tego, że zespołowi gości zdarza się w tym sezonie zawodzić swoich kibiców, to wciąż dysponuje on potencjałem pozwalającym wygrać w naszej lidze z każdym rywalem. Ostatnie trzy mecze Śląska to prawdziwa huśtawka nastrojów – przegrane w fatalnym stylu spotkanie we Wrocławiu z Cracovią 0:3, powrót bez punktów z Warszawy po niezłej grze, a ostatnio pewne zwycięstwo w derbach z Zagłębiem 2:0. Ciężko przewidzieć, w jakiej formie znajdują się podopieczni czeskiego szkoleniowca po przerwie reprezentacyjnej.

Gospodarze punktują w ostatnich kolejkach aż miło. Ekipa Nawałki zremisowała w Kielcach i pokonała u siebie Zawiszę, aby przed dwoma tygodniami rozbić Pogoń w Szczecinie. Mało prawdopodobne, aby przerwa w rozgrywkach mocno rozregulowała sprawnie funkcjonującą maszynę z Zabrza, więc wrocławianie muszą się szykować na ciężką przeprawę. Ewentualne zwycięstwo pozwoli zabrzanom wskoczyć na pozycję lidera Ekstraklasy przynajmniej do niedzieli. Samo to pokazuje, jak wysoko jest Górnik i że nie może być lekceważony. Największym zagrożeniem dla zawodników z Zabrza zdają się być oni sami.

Ostatnie dni mogą bowiem wpłynąć deprymująco na cały zespół. Trener, który jest w Zabrzu niespełna cztery lata, zdaje się być faworytem nr 1 do przejęcia kadry narodowej. Doniesienia medialne zaprzeczają same sobie, ale nawet gdyby Nawałka miał rzeczywiście zostać selekcjonerem, to w piątek jeszcze poprowadzi swoją drużynę. Sam jednak fakt tych spekulacji może nie pozostać bez wpływu na dyspozycję piłkarzy, którzy stali się liczącą drużyną właśnie dzięki temu szkoleniowcowi.

Spotkanie Górnika ze Śląskiem powinno obfitować w wiele ciekawych pojedynków. Na przeciwko Pawła Olkowskiego zagra Sebino Plaku, natomiast Dudu Paraiba będzie musiał zmierzyć się z Prejucem Nakoulmą. Marco Paixao straszyć będzie parę zabrzańskich stoperów, której zestawienia nie da się na ten moment przewidzieć. Po drugiej stronie boiska będący ostatnio w gazie Mateusz Zachara stanie przed ciężkim zadaniem przebicia się przez środek obrony Śląska, gdzie ostatnio formą imponuje Mariusz Pawelec. Do tego wszystkiego dochodzi prawdziwy kocioł w środku pola – towarzystwo Mili, Sobolewskiego, Przybylskiego, Kaźmierczaka, Stevanovicia i Mączyńskiego zapowiada zaciętą i ciekawą batalię o ten sektor boiska. Drużyna z Wrocławia może się pochwalić kilkoma znaczącymi, jak na polską ligę, indywidualnościami, ale siłą Górnika jest kolektyw. Atuty jednych balansują atuty drugich i ciężko jest wskazać faworyta tego meczu.

Historia jest po stronie gospodarzy. Z 64 spotkań między obiema drużynami na szczeblu ekstraklasowym Górnik zwyciężył w 26, poniósł 20 porażek, a 18 razy zanotowano podział punktów. Na Górnym Śląsku natomiast nigdy nie było łatwo drużynie z Wrocławia. WKS na 32 próby wywiózł z Zabrza trzy oczka tylko czterokrotnie, a aż 17 razy górą byli zabrzanie.

Sytuacja kadrowa obu zespołów przemawia natomiast na korzyść gości. W spotkaniu z Górnikiem Stanislav Levy nie będzie miał do dyspozycji tylko Marcina Przybylskiego oraz Amira Spahicia. Pozostali zawodnicy są w pełni zdrowi i mogą pomóc drużynie w walce o zwycięstwo. Na problemy z kontuzjami może narzekać za to Adam Nawałka. Od dłuższego czasu pauzują Konrad Nowak, Mariusz Magiera i Adam Danch. Wciąż na uraz narzeka również Błażej Augustyn, przez co obsada środka obrony Górnika stanowi pewną zagadkę. Cała piątka stoperów ma mniejsze bądź większe problemy – Oleksandr Szeweluchin, Tomasz Wełnicki, Antoni Łukasiewicz i Seweryn Gancarczyk leczyli się jeszcze w czasie reprezentacyjnej przerwy, a dopiero wczoraj do Zabrza ze zgrupowania bośniackiej kadry narodowej wrócił Boris Pandża. Wydaje się więc, że niezależnie od wybranego zestawienia, to właśnie środek defensywy będzie najsłabszym punktem zespołu z Zabrza.

Pojedynek Górnika ze Śląskiem nie powinien zawieźć kibiców, wiele wskazuje bowiem na to, że będziemy świadkami interesującego widowiska. Uwaga wszystkich skupiać się będzie też na osobie Adama Nawałki, dla którego może to być ostatnie spotkanie w roli trenera Górnika. Czy zwycięskie? Stanislav Levy i jego ekipa zrobią wszystko, aby tak się nie stało, bo dzięki zwycięstwu mogą zbliżyć się do ligowej czołówki.

Motywacji zatem nie zabraknie ani jednym, ani drugim.