Górnik - Ruch LIVE! Niebiescy prowadzą w Wielkich Derbach Śląska!
Po latach oczekiwania i mękach na trzytysięcznej trybunie w końcu nadszedł ten dzień, na który czekali wszyscy fani Górnika. Już dziś w liczbie ponad 24 tysięcy zasiądą na trzech nowych trybunach i zobaczą najważniejszy dla nich mecz sezonu – 105. Wielkie Derby Śląska. Ruch Chorzów przyjedzie do Zabrza zepsuć święto, Górnik musi zwyciężyć, aby uciec ze strefy spadkowej. Kto zwycięży w tym prestiżowym pojedynku?
Czy w ciemno można założyć, że atmosfera na stadionie Górnika będzie fantastyczna? Tak. Czy kibice czują się pewni, że piłkarze dostosują się do poziomu otoczki? Nie do końca. Obie drużyny bowiem rozczarowały w pierwszym meczu po przerwie zimowej. W mniejszym stopniu Ruch, który zremisował bezbramkowo na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin, a w większym Górnik – zabrzanie dostali łomot od Cracovii (0:3) i zaprezentowali się naprawdę słabo.
Jeden mecz to jednak zbyt mało, aby wyciągnąć daleko idące wnioski. Wciąż nie wiadomo, na co stać obie drużyny po przepracowaniu obozu przygotowawczego. Ekipa Waldemara Fornalika celuje w pierwszą ósemkę i jak na razie jest na dobrej drodze do grupy mistrzowskiej. Na ten moment zajmuje szóste miejsce w tabeli z przewagą czterech punktów nad dziewiątą Koroną Kielce. Inne priorytety mają gospodarze dzisiejszego meczu – podopieczni Leszka Ojrzyńskiego znajdują się w strefie spadkowej i od bezpiecznego miejsca dzielą ich dwa punkty. Dla nich celem numer jeden w tym sezonie jest utrzymanie. Podczas przerwy zimowej zdarzało im się mówić o pierwszej ósemce (tracą do niej siedem punktów), lecz po meczu z Cracovią te głosy nieco ucichły. Obie drużyny dzieli więc dziesięć punktów i dziewięć miejsc w tabeli. Czy na boisku będzie widać tą różnicę?
Raczej nie, bowiem – cytując klasyka – derby rządzą się swoimi prawami. Niezależnie od miejsca w tabeli starcia Górnika i Ruchu są emocjonujące i niejednostronne. Jeśli chodzi o czasy najnowsze, tak było w dwóch meczach na Stadionie Śląskim (sezony 2007/2008 i 2008/2009) – raz wygrał Ruch 3:2, raz zwyciężył Górnik 1:0. „Niebiescy” ostatni raz w Zabrzu wygrali 21 października 2011 roku, kiedy to dzięki bramkom Szyndrowskiego i Piecha cieszyli się ze zwycięstwa na Roosevelta 2:1 (bramkę dla Górnika zdobył Nakoulma). Ostatni mecz na stadionie Górnika zakończył się remisem 2:2 i … awanturą po czerwonej kartce dla Helika. Wtedy gości dwukrotnie na prowadzenie wyprowadził Kuświk, ale do wyrównania stanu meczu doprowadzali Augustyn i Gergel. Bardziej niż gole zapamiętana została przepychanka pod koniec meczu, w której udział brali nie tylko zawodnicy, ale i trenerzy. W tym sezonie rzecz jasna doszło już do starcia tych dwóch zespołów. Górą w Chorzowie był Ruch po bramce Oleksego.
Jak wygląda sytuacja kadrowa obu ekip? Chyba nieco lepiej śpi przed tym spotkaniem Waldemar Fornalik. On nie ma do dyspozycji Cichockiego, a także kontuzjowanych od dłuższego czasu Helika i Urbańczyka. Pozostali zawodnicy są gotowi do gry. Większy ból głowy ma Leszek Ojrzyński, który na pewno nie będzie mógł skorzystać z usług Grendela i Kosznika. Poza tym dopiero powraca do treningów Golański i raczej szkoleniowiec nie zaryzykuje wystawienia tego zawodnika. Co więcej, na konferencji przedmeczowej trener wyjawił, że do ostatnich godzin będzie trwała walka o postawienie na nogi Madeja oraz Matuszka, a także jeszcze jednego zawodnika, o którym nie chciał powiedzieć. Szczególnie absencja Łukasza Madeja mogłaby być bardzo poważnym osłabieniem Górnika, ponieważ jest to nie tylko dobry piłkarz, ale i osobowość, która mogłaby pociągnąć za sobą cały zespół.
Nie sposób nie wspomnieć o miejscu dzisiejszych zmagań. 105. Wielkie Derby Śląska zapiszą się w historii jako pierwszy mecz rozgrywany przy otwartych trzech trybunach Areny Zabrze. Na trybunach zasiądzie ponad 24 tysiące kibiców spragnionych emocjonujących spotkań. Zainteresowanie tym meczem było znacznie większe, a mała część biletów przekazana do sprzedaży stacjonarnej rozeszłaby się błyskawicznie, gdyby nie… problemy z dystrybucją, przez co kibice stali w wielogodzinnych kolejkach. Teraz przed klubem z Zabrza ambitne zadanie – sprawić, żeby mecz z Ruchem nie był jedynym, na którym zjawi się komplet widzów. Pomogłoby w tym zwycięstwo z odwiecznym rywalem. Ruch może, Górnik musi. Determinacja – przynajmniej teoretycznie - powinna być po stronie gospodarzy, doping wielu tysięcy gardeł również. Wciąż jednak nie sposób przewidzieć rezultatu tego spotkania.
Jedno jest pewne – czeka nas starcie dwóch najbardziej utytułowanych drużyn w Polsce z otoczką godną tych wielkich klubów.
Wielkie Derby Śląska w liczbach:
To będzie 105. ligowy mecz Górnika i Ruchu. Zabrzanie wygrali z nich 41, a chorzowianie 28. 35 razy padł remis. W bramkach jest 148:114 dla Górnika. W Zabrzu zwykle górą był Górnik, który odniósł u siebie 29 zwycięstw. 19-krotnie WDŚ kończyły się na Roosevelta remisem, a tylko cztery razy lepszy był Ruch.