Górnik – Ruch LIVE! Lider podejmuje pogromcę mistrza w Wielkich Derbach Śląska
Dzisiejsze starcie dwóch najbardziej utytułowanych klubów w Polsce zapowiada się pasjonująco. Jak zwykle z pewnością nie zabraknie walki i zaangażowania, do tego kibice mają prawo oczekiwać niezłego spotkania pod względem piłkarskim. Drużyna Adama Nawałki zasiada przecież w fotelu lidera Ekstraklasy. Także dzięki… Ruchowi, który jako jedyny do tej pory znalazł sposób na zwycięstwo w meczu z Mistrzem Polski, Legią.
Zespół gospodarzy jest teraz bezsprzecznie w formie. Górnik nie przegrał jeszcze żadnego meczu w tym sezonie, co więcej - legitymuje się serią czterech zwycięstw z rzędu. W ostatnim tygodniu w ramach rozgrywek Pucharu Polski zabrzanie zwyciężyli 2:0 w Bełchatowie, praktycznie przez cały mecz kontrolując wydarzenia na boisku. „Niebiescy” wyniki osiągają słabsze, ale w pamięci kibiców wciąż pozostaje wygrane spotkanie z Legią niespełna dwa tygodnie temu. Podopieczni Jacka Zielińskiego udowodnili w tym meczu, że są w stanie nawiązać walkę z każdym, tym bardziej gdy wszyscy skazują ich na pożarcie. Nawet po porażce z Arką w Pucharze Polski nikt w Zabrzu nie zamierza rywala lekceważyć. Derby rządzą się przecież swoimi prawami.
Historia pojedynków tych drużyn jest bogata w 98 meczy, z których 39 wygrał Górnik, a 26 Ruch. Oba śląskie kluby są rzecz jasna rekordzistami pod względem ilości tytułów mistrzowskich – mają ich po czternaście na swoim koncie. W ostatnim meczu, również rozgrywanym przy Roosevelta, górą byli gospodarze. Bramki dla zespołu Adama Nawałki zdobywali Bartosz Kopacz i Ireneusz Jeleń, których w Zabrzu już nie ma.
Defensywę „Niebieskich” mają straszyć przede wszystkim Paweł Olkowski i Prejuce Nakoulma. Pierwszy świeżo po powrocie ze zgrupowania reprezentacji Polski, drugi mający ostatnią okazję, aby się wypromować i opuścić zespół z Zabrza jeszcze w tym okienku transferowym. Ze strony chorzowian najgroźniejsi powinni być Filip Starzyński i Marek Zieńczuk, obaj potrafiący grać kombinacyjnie i błysnąć nieszablonowym podaniem. Ozdobą tego spotkania będzie z pewnością walka weteranów w środku pola, z Radosławem Sobolewskim po stronie gospodarzy i Marcinem Malinowskim oraz Łukaszem Surmą po stronie gości. Cała trójka mimo swojego wieku zdaje się być w naprawdę dobrej formie.
Zarówno Górnik, jak i Ruch będą musieli radzić sobie bez kilku nieobecnych. Adam Nawałka w dalszym ciągu nie ma do dyspozycji Mariusza Magiery, Bartosza Iwana, Przemysława Oziębały, Konrada Nowaka i Tomasza Wełnickiego, który nabawił się urazu w tym tygodniu. Największym problemem Jacka Zielińskiego jest brak Piotra Stawarczyka, kontuzjowanego w ostatnim meczu pucharowym z Arką. Oprócz tego w zespole „Niebieskich” zabraknie Macieja Sadloka i Artura Gieragi. Niepewny jest też występ Macieja Jankowskiego oraz Prejuce’a Nakoulmy. Bohaterowie bodaj najdłuższych transferowych telenowel tego okienka transferowego w Polsce wciąż czekają na oferty i choć jest to mało prawdopodobne, mogą się jakieś pojawić. W takim wypadku mogłoby zabraknąć któregoś z tych zawodników.
Coraz częściej pojawiają się głosy, że to derbowe starcie Piasta z Górnikiem ma większą stawkę, ze względu na poziom piłkarski tych drużyn. Mimo wszystko, nie ma co porównywać tych pojedynków. Wielkie Derby Śląska jeszcze przez wiele lat będą rozgrywane pomiędzy Ruchem i Górnikiem.
Przemawiają za tym lata tradycji, wielkie osiągnięcia obu klubów, a także cała otoczka rywalizacji między klubami z Chorzowa i Zabrza. Nie bez znaczenia jest też potencjał kibicowski Górnika i Ruchu, największy na Śląsku. Sami fani również nie mają wątpliwości – tylko i wyłącznie starcie „Trójkolorowych” i „Niebieskich” zasługuje na nazwę Wielkich Derbów Śląska.
Pozostało do nich naprawdę niewiele czasu. Najważniejszy mecz sezonu dla kibiców Górnika i Ruchu zbliża się wielkimi krokami, a nam pozostaje tylko mieć nadzieję, że mecz ten obfitować będzie w walkę, dobry poziom piłkarski, bramki i – przede wszystkim – emocje.