menu

Górnik - Legia LIVE! Czy „Wojskowi” zrobią wielki krok w stronę mistrzostwa?

18 maja 2014, 09:25 | Sebastian Gladysz

Po piątkowej porażce Lecha w Gdańsku przy Łazienkowskiej z pewnością rozpoczęto mrozić szampany. Spotkanie z Górnikiem to dla Legii szansa, aby odskoczyć od rywali z Poznania na osiem punktów i w praktyce zapewnić sobie drugi z rzędu tytuł mistrzowski. Zabrzanie jednak nie położą się na boisku i w tym prestiżowym meczu powalczą o sprawienie niespodzianki.

Legia ma szansę powiększyć przewagę nad Lechem do 8 punktów
Legia ma szansę powiększyć przewagę nad Lechem do 8 punktów
fot. Arkadiusz Ławrywianiec/Dziennik Zachodni

Relacja na żywo z meczu Górnik Zabrze – Legia Warszawa w Ekstraklasa.net

Niespodzianki, bo zdecydowanym faworytem tego pojedynku jest drużyna Henninga Berga. Piłkarze ze stolicy mogą pochwalić się serią siedmiu zwycięstw z rzędu, natomiast „Trójkolorowi” wygrali w całym 2014 roku… raz. W ostatniej kolejce legioniści rozbili na własnym stadionie Wisłę 5:0, a podopieczni Roberta Warzychy mimo ambitnej walki polegli w Poznaniu 1:2.

Ekipa z Zabrza po zakończeniu rundy zasadniczej w pierwszej ósemce ewidentnie ruszyła do przodu – Górnik wygrał w Wielkich Derbach Śląska, a w pozostałych dwóch spotkaniach pokazywał fragmenty naprawdę niezłej gry. Czy jednak to wystarczy, aby zatrzymać rozpędzoną maszynę Henninga Berga? Legia długo nie odnosiła przekonujących zwycięstw, ale w ostatnich tygodniach mocno przyspieszyła i teraz pewnym krokiem zmierza po obronę tytułu.

Na kogo warto zwrócić szczególną uwagę? Jeśli chodzi o Górnika, to warto przyjrzeć się grze Sobolewskiego, który mimo swojego wieku wciąż jest wiodącą postacią drużyny z Roosevelta. Formę odzyskuje również Nakoulma, dla którego są to już ostatnie tygodnie w Zabrzu. Po stronie „Wojskowych” mamy wielu graczy w dobrej formie – skuteczny i efektowny Żyro, wszędobylski Vrdoljak czy rzecz jasna lider całej warszawskiej ofensywy, Radović.

Oba zespoły spotkały się już trzykrotnie w tym sezonie. Dwa razy w Ekstraklasie górą byli zawodnicy ze stolicy, którzy po emocjonującym meczu wygrali przy Łazienkowskiej z Górnikiem 2:1, a już na wiosnę rozbili go przy Roosevelta 3:0. Zabrzanie odpowiedzieli jednym zwycięstwem w rozgrywkach Pucharu Polski. Po naprawdę imponującej grze „Trójkolorowi” wyrzucili za burtę obrońców trofeum, pokonując stołeczną drużynę 3:1.

Historia wszystkich spotkań tych drużyn nieznacznie przemawia na korzyść gości. Z rozegranych dotychczas 112 pojedynków 45 zakończyło się zwycięstwem Legii, natomiast „Górnicy” komplet punktów zdobywali czterdzieści razy. Reszta spotkań, których było 27, kończyła się remisami. Mecze Górnika z Legią to kawał historii polskiej piłki. Przez wiele lat były to dominujące kluby w Polsce a ich pojedynki decydowały o tym, kto wygra ligę. Sporo było emocji, a także kontrowersji, jak na przykład w pamiętnym spotkaniu w 1994 roku, w wyniku którego mistrzem Polski została Legia.

Sytuacja kadrowa obu ekip jest zadowalająca, nikt nie pauzuje za kartki, a i urazów nie ma zbyt wielu. Po stronie gości wciąż do pełni sił nie wrócił Guilherme, natomiast Orlando Sa po rozegraniu 90 minut w rezerwach jest już ponoć gotowy, aby grać. Większość kontuzjowanych graczy Górnika zdążyła już wrócić i teraz jedynym zmartwieniem Roberta Warzychy jest powrót tych zawodników do optymalnej dyspozycji. Po raz pierwszy w tym roku do dyspozycji szkoleniowca powinien być Gancarczyk, pauzujący od ponad pół roku. W dalszym ciągu poza kadrą znajdują się kontuzjowani Przybylski, Magiera, Nowak i Augustyn.

Legia stoi przed niepowtarzalną okazją, aby zbliżyć się do mistrzostwa tylko na punkt. Zwycięstwo w Zabrzu praktycznie przypieczętowałoby wygranie ligi przez stołeczny klub. Górnik jednak nie powinien być lekceważony, bowiem pokazał już w meczu z Ruchem, że na najważniejsze spotkania w sezonie potrafi się zmobilizować. Gdyby po pokonaniu odwiecznego rywala przyszło zwycięstwo nad nielubianą na Śląsku Legią, piłkarze Warzychy zyskaliby sporo w oczach fanów z Zabrza.

Stawka tego meczu nie jest więc taka niska, jak mogłoby się wydawać.


Polecamy