menu

Najciekawsze mecze Cracovii z Lechem Poznań w XXI wieku

wczoraj 13:57 | Jacek Żukowski

W sobotę o godz. 20.15 Cracovia zmierzy się z Lechem Poznań. To hit 12. serii gier ekstraklasy. Zagra 3. zespół z liderem. W historii było wiele ciekawych meczów krakowian z poznaniakami. Wybraliśmy kilka z XXI wieku, które mocno zapadły w pamięć. Zobaczcie w GALERII. Przesuwajcie zdjęcia w prawo - naciśnijcie strzałkę lub przycisk NASTĘPNE


fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Bramki: 0:1 Kucharski 17 samob., 0:2 Moskała 56, 0:3 Pawlusiński 63, 1:3 Bąk 75, 2:3 Wachowicz 80, 3:3 Wasilewski 85, 3:4 Giza 90+3. Cracovia: Cabaj – Wacek, Wiśniewski (80  Karwan), Skrzyński, Rzucidło (54  Radwański) - Baran (80  Nowak), Magiera – Bojarski, Giza, Pawlusiński – Moskała. Niesamowity przebieg miało to spotkanie. „Pasy” zdominowały Lecha w Poznaniu i po nieco ponad godzinie gry prowadziły już 3:0. W tym momencie podopieczni trenera Stefana Białasa uznali chyba, że jest „po meczu” i się zaczęło… Lech zaczął odrabiać straty. Co ciekawe, tydzień wcześniej „Pasy” prowadziły w Lubinie 3:1, by przegrać 3:4. Teraz mecz skończył się happy endem. Ale w 89 min Zakrzewski strzelił na 4:3 dla Lecha, z tym, że sędzia dopatrzył się spalonego. W 3 min dodatkowego czasu gry Piotr Giza po solowej akcji zapewnił jednak krakowianom zwycięstwo! Giza (90+3)
fot. terazpasy.pl
[b]Bramki:[/b] 0:1 Zając 16, 1:1 Witkowski 23, 2:1 Witkowski 45+1, 3:1 Witkowski 45+3, 3:2 Quinteros 79. [b]Cracovia: [/b]Olszewski – Kulig, Polczak, Urbański (46 Karwan), Radwański – Pawlusiński, Baran (84 Wacek), Kłus, Nowak – Dudzic, Witkowski (88 Majoros). Ten mecz zapamiętamy jako show Kamila Witkowskiego. Napastnik „Pasów” w karierze zdobył 6 goli w ekstraklasie, z czego połowę w tym meczu. Co ciekawe, Witkowski mógł w ogóle nie zagrać w tym spotkaniu, ale wskoczył do składu w miejsce kontuzjowanego Tomasza Moskały. - To mój pierwszy taki wyczyn w ekstraklasie – komentował po meczu Witkowski. - Mimo to nie jestem zadowolony ze swojej gry. W dziesięciostopniowej skali dałbym sobie najwyżej ósemkę - samokrytycznie przyznał Witkowski, który przez 23 minuty nastrzelał tyle goli, ile wcześniej przez... 1090 minut, jakie rozegrał w tym sezonie.
fot. Wojciech Matusik
[b]Bramki:[/b] 1:0 Rengifo 12, 1:1 Szeliga 46, 2:1 Rengifo 67, 2:2 Moskała 82. [b]Cracovia: [/b]Cabaj – Kulig, Polczak, Tupalski, Derbich - Sasin (70 Moskała), Kłus (86 Baran), Szeliga (64  Nowak), Wasiluk, Pawluiński - Ślusarski. Przed meczem sytuacja wyglądała tak, że Cracovia musiała wygrać, by uniknąć degradacji i nie musieć patrzeć na wyniki innych spotkań. Lech grał „o nic”. Kibice żyją w przyjaźni, ale piłkarze „Kolejorza” nie zamierzali ułatwiać „Pasom” zadania. Cracovia dwa razy doprowadzała do wyrównania, ale nic więcej nie ugrała. Co ciekawe, na skutek zawirowań z licencją, w końcu z ekstraklasy spadł ŁKS, choć zajął 7. miejsce, ale nie dostał licencji i zespołowi trenera Artura Płatka upiekło się.
fot. Andrzej Banaś
[b]Bramki:[/b] 0:1 Hamalainen 9, 0:2 Lovrencsics 34, 0:3 Kamiński 40, 0:4 Murawski 46, 1:4 Dudzic 61, 1:5 Teodorczyk 64, 1:6 Ślusarski 77. [b]Cracovia:[/b] Pilarz – Kuś, Żytko, Kosanović, Marciniak – Danielewicz (56 Dudzic), Dąbrowski, Zejdler (46 Kita), Straus – Steblecki (46 Bernhardt) – Boljević. To była najwyższa porażka Cracovii z Lechem w historii. Co ciekawe, „Pasy” przegrywały po pierwszej połowie 0:3, a w tej części gry Vladimir Boljević czterokrotnie trafił w słupek! Wynik poszedł w świat, ale gdyby zawodnik Cracovii miał więcej szczęścia, to nie wiadomo, jak potoczyłyby się losy tego spotkania. Oprócz tego Boljević zdobył gola, ale bramka nie została uznana, bo był spalony. To był z pewnością najboleśniejszy mecz za kadencji trenera Wojciecha Stawowego.
fot. Andrzej Banas
[b]Bramki:[/b] 1:0 Kapustka 1, 2:0 Rakels 3, 3:0 Cetnarski 40 karny, 3:1 Hamalainen 56, 4:1 Jendrisek 63, 5:1 Wójcicki 74, 5:2 Hamalainen 75. [b]Cracovia:[/b] Sandomierski – Deleu, Sretenović, Polczak, Jaroszyński (87 Wołąkiewicz) – Rakels, Covilo, Dąbrowski, Cetnarski (64 Budzi ński), Kapustka (72 Wójcicki) – Jendrisek. Z pewnością jeden z lepszych, jeśli nie najlepszy mecz Cracovii za kadencji trenera Jacka Zielińskiego. Kibice jeszcze dobrze nie zasiedli na trybunach, a gospodarze już prowadzili 2:0. Ówczesny mistrz Polski został rozbity w proch i pył. Kilka dni później, 9 października z Lecha odszedł trener Maciej Skorża, a jego następcą został Jan Urban.
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
[b]Bramki: [/b]1:0 Jendrisek 14, 2:0 Budziński 42. [b]Cracovia:[/b] Sandomierski – Deleu, Wołąkiewicz, Bejan, Jaroszyński - Wójcicki, Budziński, Covilo, Cetnarski (84 Zjawiński), Kapustka (80 Vestenicky) - Jendrisek (90 Wdowiak). Cracovia po raz drugi tamtym sezonie wygrała na własnym stadionie z mistrzami Polski i po tym meczu była już tylko o krok od awansu do Ligi Europy (obowiązywał podział tabeli, dlatego „Pasy” dwa razy zagrały z Lechem w Krakowie). W końcu zespół zajął 4. miejsce co dało mu przepustkę do Europy. Szczególnie ładny był drugi gol – Budziński trafił do w „okienko” strzałem z 30 metrów.
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
[b]Bramki:[/b] 1:0 Rakoczy 18, 1:1 Amaral 29, 1:2 Kamiński 47, 1:3 Amaral 67, 2:3 Myszor 77, 3:3 Balaj 90+1. [b]Cracovia:[/b] Niemczycki - Kakabadze (89 Balaj), Rapa, Rodin, Jugas, Rocha (57 Loshaj) - Rakoczy (74 Myszor), Hebo Rasmussen, Lusiusz (57 Siplak), Hanca - Van Amersfoort. Lech kroczył drogą do mistrzostwa Polski. W Krakowie dominował i gdyby ktoś przy stanie 1:3 stwierdził, że „Pasy” mają jeszcze szanse, byłby w znacznej mniejszości. Brylował Amaral. Ale „Pasy” grały do końca. W końcu Balaj strzałem głową zapewnił gospodarzom remis.
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
1 / 8

[przycisk_galeria]