Medyk Konin triumfatorem rozegranego w Radomiu finału Pucharu Polski kobiet
Medyk Konin zwycięzcą 33. Pucharu Polski Kobiet. Podczas finału rozegranego na stadionie przy ulicy Narutowicza 9 w Radomiu ekipa z Wielkopolski pokonała 2:1 Górnika Łęczna.
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
fot. Sylwester Szymczak
Górnik Łęczna - Medyk Konin 1:2 (0:2)
Bramki: Zdunek 90+2 - Guściora 32, Sikora 35.
Górnik: Palińska, Kwietniewska, Hajduk, Górnicka, Dyguś (62 Jaszek), Kamczyk, Grzywińska (90 Szewczuk), Koch (66 Parczewska), Zdunek, Jędrzejewicz (60 Zawistowska), Sznyrowska.
Medyk: Szymańska, Sikora, Slavcheva, Dudek, Ficzay, Guściora (76 Kharlanava), Sałata, Shuppo, Grad, Gawrońska, Kostova.
Żółte kartki: Sałata - Slavcheva.
Sędzia: Karolina Tokarska (Opole).
Widzów: 3420.
[podobne]
Lepiej środowy finał rozpoczęły zawodniczki z Konina. Już w 2 minucie piłkę w pole karne dogrywała Paulina Dudek, ale nikt nie przeciął futbolówki. Zespół z Łęcznej odpowiedział błyskawicznie, bowiem kilka chwil później w doskonałej sytuacji przed bramką rywalek znalazła się Ewelina Kamczyk, ale minimalnie przestrzeliła. Dobrą okazję miała także Dudek, ale jej uderzenie było zbyt lekkie.
Warto zaznaczyć, ze w zespole Górnika występuje Anna Sznyrowska, była piłkarka Zamłynia Radom. To właśnie ona w akcji kończącej pierwszy kwadrans gry popędziła prawym skrzydłem, ale zabrakło wykończenia. W odpowiedzi nieznacznie niecelnym strzałem z dystansu popisała się Agata Guściora. W 20 minucie zawodniczki Medyka nie wykorzystały zamieszania podbramkowego po dośrodkowaniu Lilyany Kostovej z rzutu rożnego i niepewnej interwencji bramkarki Anny Palińskiej.
Drużyna Medyka wyszła na prowadzenie w 32 minucie w dość kuriozalnych okolicznościach. Agata Guściora posłała piłkę w kierunku bramki z ponad 40 metrów, ta wpadła jeszcze w kozioł przed bramkarką Górnika (która na domiar złego potknęła się jeszcze na przedpolu) i wpadła do siatki. Kilka chwil później ekipa z Wielkopolski wyprowadziła kolejny cios. Po małym zamieszaniu w polu karnym Górnika, piłkę do bramki strzałem w długi róg skierowała Aleksandra Sikora.
[przycisk_galeria]
Koninianki kontrolowały przebieg meczu. Zawodniczki z Łęcznej próbowały jednak odpowiadać. Tak było w 45 minucie, kiedy po niezłym rajdzie w pole karne wpadła Ewelina Kamczyk, ale oddała minimalnie niecelne uderzenie. Parę chwil później, sędzina Karolina Tokarska zakończyła pierwszą część meczu.
[zaj_kat]
Po wznowieniu gry, w 52 minucie, dobrą okazję do zdobycia bramki kontaktowej miała Anna Sznyrowska, ale jej strzał głową po dośrodkowaniu z lewego skrzydła był niecelny. Zespół z Łęcznej dążył do odrobienia strat, ale Medyk mądrze bronił, a Górnik nie potrafił tej defensywy sforsować. W 71 minucie niemal sam na sam z Anną Szymańską znalazła się Anna Sznyrowska, ale futbolówka po uderzeniu byłej piłkarki Zamłynia Radom przeleciała tuż obok słupka.
Drużyna z Wielkopolski ewidentnie cofnęła się i czekała na kontrataki. Końcówka była jednak bardzo emocjonująca. Górnik w doliczonym czasie gry zdobył gola kontaktowego po płaskim strzale Emilii Zdunek. Kilka chwil później sędzina podyktowała rzut karny dla Medyka, który zmarnowała jednak Anna Gawrońska. Ostatecznie Medyk wygrał 2:1 i sięgnął po Puchar Polski kobiet w 2017 roku.
Przypomnijmy, rywalizacja o awans do turnieju finałowego pucharowych rozgrywek rozpoczęła się w 15 województwach w sierpniu ubiegłego roku. Na szczeblu centralnym dołączyło osiem najlepszych drużyn Ekstraligi z poprzedniego sezonu. Ostatecznie awans do finału wywalczyły zespoły z Konina i Łęcznej.
Był to trzeci z rzędu finał Pucharu Polski kobiet pomiędzy tymi zespołami. Rok temu Medyk wygrał 3:0, a w 2015 roku 5:0.
W trakcie ostatnich tygodni obie drużyny rywalizowały ze sobą w Koninie dwa razy. W pierwszym z tych spotkań padł remis 2:2, a w minioną sobotę Medyk wygrał 2:1 po golu w doliczonym czasie gry. Był to mecz ostatniej kolejki Ekstraligi.
Środowy pojedynek finałowy na stadionie przy ulicy Narutowicza 9 w Radomiu przyciągnął niemal 3500 widzów.
[przycisk_galeria]