menu

Górnik Łęczna zagra dziś z Chrobrym Głogów

23 sierpnia 2017, 10:22 | Karol Kurzępa

W tym tygodniu piłkarze z Łęcznej rozegrają dwa ligowe spotkania. Dziś o godzinie 19 zielono-czarni rozegrają mecz 5. kolejki Nice I ligi w sezonie 2017/2018. Faworytem konfrontacji są gospodarze.


fot. Fot. Łukasz Kaczanowski

Po czterech seriach spotkań, ekipa z Głogowa przewodzi ligowej stawce. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego pozostają jednym z dwóch zespołów, który nie zanotował jeszcze porażki w obecnych rozgrywkach. W dotychczasowych spotkaniach Chroby trzykrotnie wygrywał, a także raz podzielił się punktami.

W mniej komfortowej sytuacji są łęcznianie, którzy zajmują 12 miejsce w tabeli z dorobkiem czterech oczek. Zielono-czarni mają na swoim koncie już dwie przegrane. Wyjątkowo bolesna dla „Górników” była ostatnia porażka ze Stalą Mielec przed własną publicznością. Grzegorz Bonin i spółka strzelili w tym meczu aż trzy gole, ale stracili jedną bramkę więcej i zeszli z boiska pokonani.

- Ten mecz nie ułożył się dla nas, tak jak sobie zakładaliśmy to przed spotkaniem - przyznaje Michał Suchanek, pomocnik Górnika. - Piłka nożna jest taka, że w wyniku błędów traci się bramki. Bardzo żałujemy, że tak się stało. Pracowaliśmy przez cały mecz, żeby złapać z rywalami kontakt i zdobyć przynajmniej punkt na własnym boisku. Niestety, nie udało się i czekamy na kolejne spotkanie - dodaje popularny “Suchy”.

21-letni piłkarz odgrywa w Górniku coraz większą rolę. Wychowanek Legii Warszawa w każdym meczu tego sezonu wychodził na boisko w pierwszym składzie. Jego ofensywny styl gry mógł przypaść do gustu łęczyńskim kibicom. Suchanek twierdzi jednak, że może grać znacznie lepiej. - Cieszę się, że dostaje szanse od trenera i mogę ogrywać się na pierwszoligowych boiskach. Może nie zawsze jest tak, jakbym sobie tego życzył, ale zbieram minuty i niezbędne dla mnie doświadczenie. Wymagam jednak od siebie dużo więcej i przede wszystkim chciałbym w końcu strzelić gola w lidze. Jedyny plus jest taki, że piłka w miarę mnie szuka, ale pod bramką brakuje mi chyba trochę chłodnej głowy i precyzji. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach uda się „kąsnąć” i potem worek z golami się rozwiąże - mówi zawodnik.

Czy Suchanek i jego koledzy z zespołu są zadowoleni z początku sezonu w ich wykonaniu? - Doświadczyliśmy już wszystkiego: wygranej, remisu i porażki. Wydaje mi się, że jak na drużynę, która była klejona i budowana na szybko kilka tygodni przed ligą, to i tak wszystko wygląda w miarę obiecująco. Mamy nadzieję, że będziemy punktować w kolejnych spotkaniach i rozpoczniemy marsz w górę tabeli - uważa.

21-latek jest wypożyczony z warszawskiej Legii do końca sezonu. W Górniku spotkał się ze znanymi mu osobami, które w przeszłości były związane ze stołecznym klubem. Asystentem trenera Tomasza Kafarskiego odpowiedzialnym m.in. za analizę gry jest Daniel Myśliwiec. Ponadto, latem do zespołu dołączyli Sebastian Szerszeń i Filip Karbowy, którzy występowali razem z Suchankiem w młodzieżowych grupach Legii.

- Dzięki temu było nam łatwiej się zaaklimatyzować w Łęcznej - wyjawia Sebastian Szerszeń. - Jest nas tutaj trzech, mieszkamy i jeździmy razem. Jednak liczy się przede wszystkim cała drużyna. Trzeba razem tworzyć fajny kolektyw - kończy napastnik.

------------------------------------------------------------------------------------------------
ZOBACZ TEŻ:


Polecamy