menu

GKS Górnik Łęczna trenuje i wzmacnia skład. Kto dołączył do drużyny mistrzyń Polski?

5 lipca 2018, 22:45 | AO

Ekipa prowadzona przez Piotra Mazurkiewicza rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu. Do drużyny dołączyły cztery nowe zawodniczki, które mają przede wszystkim wzmocnić rywalizację, ale także pomóc w awansie do fazy pucharowej Ligi Mistrzyń.


fot. AO

fot. AO

fot. AO
1 / 3

Etatowe reprezentantki Polski Jolanta Siwińska i Patrycja Balcerzak, grająca w kadrze U-19 Małgorzata Grec, a także Krystyna Sikora - to piłkarki, które od zbliżającego się sezonu będą ubierać zielono-czarne barwy GKS Górnik Łęczna. Cztery nowe zawodniczki trenują już z ekipą prowadzoną przez Piotra Mazurkiewicza. Ta, przygotowania do nadchodzącej kampanii rozpoczęła na początku tego tygodnia.

- Te transfery to przede wszystkim szansa na wzmocnienie konkurencji w zespole, dzięki czemu podniesie się nasz poziom sportowy. Tę jakość można było zauważyć już na pierwszych treningach. Doświadczenie i umiejętności zawodniczek, które do nas dołączyły, wyzwalają dodatkową mobilizację u innych piłkarek - komentuje decyzje transferowe szkoleniowiec Górniczek.

Siwińska, która do Łęcznej przeniosła się z drużyny AZS PWSZ Wałbrzych, oraz Grec (poprzednio w KS AZS Wrocław) to obrończynie, których głównym zadaniem będzie, co oczywiste, strzeżenie dostępu do bramki GKS. Grające w pomocy Balcerzak i Sikora (obie wcześniej w KKPK Medyk Konin) mają zaś odpowiadać za kreowanie gry mistrzyń Polski.

- Oprócz swojego doświadczenia, chciałabym wnieść do gry Górnika spokój z tyłu. Mam nadzieję, że to przyda się chociażby w eliminacjach do Ligi Mistrzyń, które przed nami. W trakcie swojej kariery grałam m.in. w Bundeslidze i wiem, że nazwy zespołów nie grają, dlatego uważam, że nie jesteśmy na straconej pozycji w tych rozgrywkach. Stać nas na to samo, co inne ekipy - opisuje swoje przenosiny do Łęcznej Jolanta Siwińska.

CZYTAJ TEŻ: Górniczki pokopią na Wyspach. Piłkarki z Łęcznej wiedzą, z kim zagrają o Ligę Mistrzyń

- Oczywiście zamierzam walczyć o pierwszy skład. Górnik to klub, w którym będę mogła się przede wszystkim rozwijać. Najpierw jednak chcę wrócić do pełni formy po kontuzji stopy, z jaką zmagałam się w ostatnim sezonie. Dam z siebie najwięcej, jak mogę, by pomóc drużynie - mówi natomiast Małgorzata Grec.

Budować formę w najbliższym czasie łęcznianki będą na Litwie. Już w poniedziałek wyruszają bowiem na turniej do Szawle, gdzie w ramach turnieju Amber Cup zmierzą się z drużynami FC Gintra-Universitetas i ZFK Mińsk. - W tych meczach zamierzam zmienić nieco ustawienie w niektórych formacjach. Mamy trzy spotkania, więc myślę, że uda mi się przećwiczyć wszystko, co założyłem. Ten turniej traktuję jednak w kwestiach czysto szkoleniowych - sumuje Piotr Mazurkiewicz.

Wiadomo, że na Litwę z ekipą nie pojedzie napastniczka Dżesika Jaszek, która nie będzie już reprezentować Górnika. - Rzeczywiście rozstaliśmy się z Dżesiką Jaszek. Nie było nam po prostu po drodze. Nie będzie jej już w naszym zespole i musimy umieć sobie z tym poradzić - mówi trener GKS.

W zielono-czarnych barwach nie zobaczymy już również Anny Sznyrowskiej i Dominiki Kwietniewskiej, które zakończyły kariery.

ZOBACZ TEŻ: Tak Górnik Łęczna świętował mistrzostwo Polski


Polecamy