Górnik Łęczna - Puszcza LIVE! Starcie Dawida z Goliatem
W piątek o godz 17 Górnik Łęczna podejmie na własnym stadionie jednego z autsajderów 1. ligi, Puszczę Niepołomice. Podopieczni Jurija Szatałowa w obecnym sezonie walczą o najwyższe cele, z kolei goście jutrzejszego spotkania po 12 kolejkach uzbierali zaledwie 10 punktów, zamykając ligową tabelę.
fot. Jakub Hereta/Polskapresse
Relacja live z meczu Górnik Łęczna - Puszcza Niepołomice w Ekstraklasa.net!
Nie da się ukryć, że na papierze oba kluby dzieli przepaść. Górnik mimo zaległego meczu pozostaje w ścisłym czubie tabeli i zapowiada się na czarnego konia rozgrywek, natomiast Puszcza jest najsłabszym tegorocznym beniaminkiem i czerwoną latarnią pierwszoligowego zestawienia.
Różnicę widać choćby i od strony kadrowej. Zespół Puszczy opiera się na niezbyt znanych zawodnikach z niższych polskich lig. Uważniejszemu kibicowi (a już w szczególności kibicom z… Łęcznej) znane powinny być nazwiska Wallace'a Benevente czy Petara Borovicanina. Zespół Górnika natomiast naszpikowany jest piłkarzami z wyrobioną marką, obok których wschodzą młode gwiazdy takie jak Łukasz Zwoliński czy Julien Tadrowski. Łączna wartość drużyny gospodarzy jest o ponad 1,5 miliona euro większa od wartości ekipy trenera Dariusza Wójtowicza. Średnia wartość piłkarza z Łęcznej to prawie 150 tys. euro. Piłkarza z Niepołomic – 105 tys., czyli o niemal jedną trzecią mniej.
Statystyki nie grają, a piłka nożna to sport pełen niespodzianek - wiedzą o tym sami niepołomiczanie, którzy w tym sezonie potrafili już urwać punkt faworyzowanemu GKS Katowice, pokonać Termalikę Bruk-Bet Nieciecza czy rozbić u siebie Okocimskiego Brzesko 4:0. Co więcej – „Bastion Łęczna” to melodia przeszłości i Górnik nie jest już u siebie tak mocny jak przed rokiem. Dobrze zmotywowana Puszcza, podobnie jak większość ekip przyjeżdżających na Lubelszczyznę, „tanio skóry nie sprzeda” i powalczy na trudnym terenie o pełną pulę punktów.
I będzie mieć ułatwione zadanie, bowiem trener Jurij Szatałow ma w kadrze swojej drużyny „szpital”. Z podstawowego składu jeszcze przed meczem z Kolejarzem wypadli Lukas Bielak i Julien Tadrowski. Po meczu w Stróżach na urazy narzekają także Maciej Szmatiuk, Paweł Zawistowski oraz Łukasz Zwoliński.
Najlepszy strzelec łęcznian na dwa dni przed wybieganiem prawie całego spotkania w Stróżach wystąpił w młodzieżowej reprezentacji Polski. Wymęczony Zwoliński złapał kontuzję uda i jego piątkowy występ stoi pod największym znakiem zapytania.
Puszcza do Łęcznej przyjedzie w najmocniejszym składzie. Po przerwie spowodowanej nadmiarem żółtych kartek do gry wraca podstawowy obrońca niepołomiczan Marcin Biernat.
Piątkowe spotkanie otworzy 13. serię spotkań o mistrzostwo 1. ligi. W przypadku dobrego ułożenia reszty spotkań Górnik ma szansę zbliżyć się do „pudła”, Puszcza zaś przynajmniej odbić się od całkowitego dna tabeli. Pierwszy gwizdek meczu wybrzmi z ust sędziego Tomasza Wajdy z Żywca o godzinie 17.00.